Chodzi po prostu o to, że to naprawdę mały konik!
Niezwykła paczka
O przyjaźniach między psami a zwierzętami innych gatunków pisaliśmy kilkukrotnie. Ta jednak jest naprawdę niezwykła. Trzy buldogi francuskie i konik miniaturka, tworzą naprawdę niezwykłą grupę przyjaciół!
Mały konik został porzucony przez swoją mamę. Nie potrafiła poradzić sobie z tam małym stworzonkiem. Aby utrzymać go przy życiu, trzeba było odseparować go od mamy i zacząć karmić butelką.
Najmniejszy konik świata
Zaledwie 6-tygodniowy konik o imieniu Peabody waży niecałe 9 kilogramów i jest znacznie mniejszy niż inne koniki miniaturki w jego wieku. Być może za jego wygląd odpowiada zaburzenie genetyczne. Mimo niewielkich rozmiarów bryka jednak zdrowo, jak każdy inny kucyk. Jego opiekunka, Faith Smith z San Diego uważa, że to najmniejszy żyjący konik na świecie.
Peabody jest za mały, aby żyć na zewnątrz i dopóki nieco nie podrośnie, zamieszka u nas w domu, mówi Faith. Nie mamy jednak pewności, że konik faktycznie nieco podrośnie. Jak na razie mieszka z nami i naszymi psami.
Peabody pojawił się u Faith dlatego, że jego poprzedni opiekunowie, myśląc, że konik jest ślepy i głuchy chcieli dokonać eutanazji. Faith, która tresuje konie miniaturowe, postanowiła go uratować. Przejechała pół kraju, by przywieźć go do domu. Od tego czasu głowa konika nieco urosła i okazało się, że wcale nie jest niewidomy.
Wesoła gromada – buldogi i koń
Nauczył się chodzić i radośnie bryka po domu w towarzystwie wesołej gromady trzech buldogów francuskich. Na początku znajomość z pieskami nie była łatwa. Peabody denerwował się w ich pobliżu. Widać było, że się boi. Teraz jednak, kiedy poznał psy nieco bliżej, są najlepszymi przyjaciółmi.
Pozostaje mieć nadzieję, że Peabody będzie nadal zdrowo się rozwijał i choć nieco urośnie, by móc więcej czasu bawić się ze swoim gatunkiem. Z drugiej jednak strony, buldogi zdają się zachwycone.