Reklama

Pies ujada na stertę liści w ogrodzie. Właściciel podchodzi bliżej i znajduje niezwykłe zwierzątko
© Shutterstock

Pies ujada na stertę liści w ogrodzie. Właściciel podchodzi bliżej i znajduje niezwykłe zwierzątko

Przez Iza Markowska

Opublikowano

Mieszkaniec podwarszawskiego Wawra usłyszał, że jego pies stoi pod drzewem w ogrodzie i głośno szczeka. Okazało się, że miał ważny powód.

Pies stał pod drzewem i wyraźnie zaniepokojny szczekał w kierunku sterty zgrabionego igliwia i liści. Mężczyzna postanowił wyjść i sprawdzić, co się dzieje.

Zmień zdjęcie swojego pupila w dzieło sztuki!
Próbuję !

Porzucone maleństwo

Gdy opiekun psa podszedł bliżej zauważył parę wpatrujących się w niego oczu. Okazało się, że należały do niewielkiej sowy. Mała sówka w żaden sposób nie reagowała. Mężczyzna zaczął podejrzewać, że jest chora lub ranna i  wezwał na pomoc funkcjonariuszy Ekopatrolu.

– To sowa pójdźka. Nie wiemy, co było przyczyną tego, że znalazła się w stercie liści. Nie miała widocznych obrażeń. Być może była osłabiona lub chora – powiedział strażnik miejski z Ekopatrolu, który przybył sowie na ratunek. 

Pójdźka zwyczajna to gatunek średniej wielkości ptaka z rodziny puszczykowatych. Zamieszkuje całą Europę, Afrykę Północną z Saharą, Bliski Wschód i środkową Azję aż po Koreę. W Polsce mieszka bardzo niewielka populacji przedstawicieli tego gatunku sów.

Funkcjonariusze przewieźli rannego ptaka do Ptasiego Azylu na terenie warszawskiego ZOO. Mamy nadzieję, że tam sowa szybko doszła tam do siebie i cieszy się znów wolnością.

sowa pójdźka
©Straż Miejska, Warszawa
 
Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?