Mniej więcej w tym samym czasie, gdy Smuckers stracił opiekuna, do szpitala dla zwierząt w Nowym Brunszwiku w Kanadzie trafił mały ryś rudy znaleziony w stodole, bez matki, w bardzo złym stanie. Mała rysica, której dano imię Fiona, była odwodniona i tak wyziębiona, że lekarze nie mogli nawet zmierzyć jej temperatury.
Fiona była bardzo słaba. Lekarze natychmiast podali jej kroplówkę, ale okazało się, że ryś potrzebuje transfuzji krwi. Zadzwonili więc do schroniska we Fredericton, gdzie właśnie trafił Smuckers.
Kocur ratuje rysia
Ryś czy kot domowy – mimo wielu różnic to wciąż koty, członkowie jednej rodziny, którzy mają podobne grupy krwi. Gdy lekarze ze szpitala dla zwierząt zadzwonili do schroniska, pytali o kota, którego grupa krwi zgadzałaby się z grupą krwi Fiony. Okazało się, że zarówno Fiona, jak i Smuckers mają grupę krwi A.
Smutny kot, który przyjechał do schroniska po śmierci opiekuna, został nagle bohaterem! Jego przybycie do placówki niesamowitym trafem zbiegło się w czasie z momentem, w którym mały ryś potrzebował pomocy. Smuckers pojechał do szpitala, a transfuzja została przeprowadzona pomyślnie.
Dwa szczęśliwe zakończenia
Po „prezencie” od swego kociego kuzyna Fiona szybko doszła do siebie w szpitalu. Syczy, prycha i walczy – co, jak podkreślają lekarze – jest prawidłową reakcją dzikiego kota. Po spędzeniu ponad dwóch tygodni w szpitalu rysiczka została przewieziona do Atlantic Wildlife Institute, gdzie będzie dalej nabierać sił. Fiona spędzi tam resztę zimy i najprawdopodobniej na wiosnę powróci na wolność!
Tymczasem bohaterski kocurek, Smuckers, dzięki pomocy udzielonej rysiowi został lokalną gwiazdą i zaczął otrzymywać oferty adopcyjne! Nowy dom to najlepsza nagroda, jaką mógł otrzymać. Podobno nowa opiekunka go uwielbia!
