Może wydawać się, że koty to niezależne zwierzęta, które dobrze znoszą nawet dłuższą nieobecność opiekuna.
Tymczasem to nagranie pokazuje, co może dziać się ze zwierzęciem nawet podczas krótkiej nieobecności swoich ukochanych domowników.
Kocia rozpacz
Pewnego dnia Ida Myrin zostawiła swojego kota samego w domu na 30 minut. W domu zostawiła włączoną kocią kamerkę. I nagle przed jej oczami ukazał się rozpaczliwy widok.
Na nagraniu widać, jak kotek wałęsa się po mieszkaniu jakby kogoś szukał. W pewnym momencie wychodzi z kuchni, trzymając coś w pyszczku. To smycz! “Może zapomnieli mnie zabrać ze sobą?!” - kicia stara się nie dopuszczać takich myśli do głowy.
Kiedy ragdoll zdaje sobie sprawę, że jej poszukiwania nie mogą skończyć się powodzeniem, zaczyna bardzo smutno miauczeć, a po chwili znowu szuka właścicielki. I tak w kółko, z tym, że miauczenie jest coraz smutniejsze i coraz bardziej ściska za serce.
„Zawsze była do nas bardzo przywiązana, ale ostatnio przyzwyczaiła się do tego, że jedno z nas zawsze jest w domu” - komentuje Ida.
3-letnia ragdoll Isola mieszka z Idą Myrin od ponad 3 miesięcy. Jest bardzo zabawna, czuła i… rozpieszczona, jak przyznaje Ida.
„Jest trochę rozpieszczona i leniwa, ale równie urocza. Nieustannie domaga się naszej uwagi”.
Kiedy Ida zobaczyła rozpaczliwy filmik swojej kici, natychmiast wróciła do domu. Ku jej zaskoczeniu, nie czekało na nią miłe powitanie. Isola zamiast witać z radością swoją opiekunkę, zignorowała ją.
Jak rozwiązać tę sytuację? Zorganizować kotu przyjaciela w postaci drugiego futrzaka. I tak też Ida zrobiła. A Wy jakie macie metody na kocią samotność?