Lekarze weterynarii są przyzwyczajeni do tego, że w ich pracy zaskakujące przypadki są normą.
Niektórymi ze swoich doświadczeń dzielą się z innymi lekarzami na grupie na Facebooku zatytułowanej „I Love Veterinary Medicine”. Wśród wielu anegdot, kilka miesięcy temu pojawiła się również historia o nieco zbyt łakomym labradorze. Na szczęście ma ona szczęśliwy finał.
Gdzie jest pierścionek?
Pewnego dnia opiekunka psa zdała sobie sprawę, że jej pierścionek zaręczynowy zniknął. Przeszukała cały dom, ale po pierścionku nie było śladu.
Wtedy razem z narzeczonym wpadli na pomysł, że może to ich pies połknął pierścionek. Choć takie wyjaśnienie zguby wydawało się mało prawdopodobne, postanowili udać się do weterynarza.
Na ich prośbę lekarz wykonał prześwietlenie i okazało się, że ich podejrzenia były słuszne! Sympatyczny labrador miał w żołądku zaginiony skarb.
Lekarz wywołał u psa wymioty i zguba została odzyskana bez szkody dla zdrowia czworonoga.
Jeśli jesteś opiekunem psa, pamiętaj, aby zachować czujność, ponieważ może on łatwo połknąć małe (lub większe) przedmioty, co może być okazać się niebezpieczne dla jego zdrowia.
