W porzuconej wewnątrz śmietnika foliowej torbie był maleńki, trzykolorowy kociak. Jak można było zawinąć kota w folię i wyrzucić?
Brutalne porzucenie
Takie zachowanie po prostu nie mieści się w głowie. Na szczęście kot nie leżał w kontenerze długo i nie zdążył się udusić. Dobra dusza usłyszała jego rozpaczliwe miauczenie, wydobyła kota i zadzwoniła pod 112.
Na miejsce zdarzenia przyjechała policja. Funkcjonariusze przystąpili do oględzin miejsca, a jednocześnie kociaka oddelegowano do przychodni weterynaryjnej.
Sprawca kociego porzucenia błyskawicznie zidentyfikowany
Bardzo szybko udało się ustalić, kto porzucił kociaka. Okazało się, że sprawcą był 77-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Myślał, że porzuci kotka i uniknie jakichkolwiek konsekwencji, ale dzięki błyskawicznej akcji policji tak się nie stanie.
Zostanie postawiony w stan oskarżenia o znęcanie się nad zwierzętami. Grozi mu do trzech lat więzienia i choć w naszym kraju wyroki faktycznego więzienia dla sprawców przemocy wobec zwierząt zapadają niezwykle rzadko, to mamy nadzieję, że poniesie choć dotkliwą karę finansową.
Mężczyzna twierdzi, że żałuje swojego zachowania i tłumaczy tym, że na jego posesję przybłąkał się kot, a on nie wiedział, co z nim zrobić.
Przypominamy, że w takiej sytuacji wystarczy zadzwonić do ośrodka pomocy zwierzętom.
Z przykrością stwierdzamy też, że w Kolbuszowej do sytuacji przemocy wobec zwierząt dochodzi dość często. Kilka miesięcy temu o podobne zachowanie, czyli wyrzucenie psa w worku na śmieci do kontenera została oskarżona emerytka z Kolbuszowej, a kilka lat temu po miasteczku błąkał się pies z przywiązanymi do obroży pudełkami.
Może w miasteczku przydałby się w końcu wyrok skazujący za złe zachowanie wobec zwierząt, który nauczyłby mieszkańców, że nie wszystko ujdzie im na sucho?
Zobacz też:
- Kociak porzucony w krzakach wybiera psa na swojego wybawcę.
- Schorowany kociak zmienia się całkowicie, gdy dostaje nieco miłości
Źródło: policja.pl