Bobi, portugalski pies stróżujący, przez całe życie mieszkał w wiejskiej wiosce Conqueiros, w Leirii w Portugalii.
Najstarszy pies na świecie
Bobi urodził się w 1992 roku. W lutym bieżącego roku pobił rekord australijskiego psa pasterskiego Bluey, który dożył 29 lat i pięć miesięcy.
Bobi w ostatnim czasie był pod opieką doktor Karen Becker, którą zdumiała niesamowita historia psiaka.
Dziś rano lekarka poinformowała o śmierci zwierzaka. „Mimo że przeżył więcej niż każdy pies w historii, jego 11 478 dni na ziemi nigdy nie będzie wystarczające dla tych, którzy go kochali” - poinformowała w mediach społecznościowych.
Niesamowite geny
Bobi miał zapisaną długowieczność w genach. Jego mama, Gira, dożyła 18 lat, a inny pies w rodzinie, Chicote, odszedł w wieku 22 lat.
Bobi cudem uniknął śmierci, gdy był szczeniakiem.
Jego właściciel, Leonel, wyznał, że w gospodarstwie było za dużo psów. „Miałem osiem lat. Mój ojciec był myśliwym. Niestety, w tamtym czasie starsze osoby, które nie mogły mieć w domu większej liczby zwierząt, uważały za normalne pozbywanie się czworonogów.”
Bobi zdołał uciec i został wychowany przez Leonela i jego braci.
Nigdy nie był trzymany na smyczy
Przepis na długowieczność? Pies nigdy nie był uwiązany na łańcuchu ani na smyczy. Był karmiony wyłącznie domowym jedzeniem.
W maju zorganizowano mu przyjęcie urodzinowe. Lokalne mięso i ryby serwowane były dla ponad 100 gości.
„Jesteśmy wdzięczni, że od ponad 30 lat Bobi towarzyszy nam w codziennym życiu” - mówił wtedy Leonel.
Na razie mężczyzna nie skomentował wiadomości o śmierci ukochanego pieska.