Reklama

Pies maltańczyk taksydermia

Słodkie czy straszne? Po śmierci psa zrobili z niego pluszaka do tulenia

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

Para z Oregonu, która straciła ukochanego psa, postanowiła na zawsze zachować go w niezmienionej formie.

W tym celu zlecili wykonanie taksydermii swojego psa… 

Zabieg, który zdecydowali się przeprowadzić Daniel i Sharon Smyth kosztował ich 2500$ i przyznać trzeba, że został bardzo dobrze wykonany. Piesek wygląda jak żywy. Jednak ich zachowanie względem zmarłego psiaka wywołało wśród sąsiadów sprzeczne reakcje. 

Kochaliśmy Sparky’iego jak nasze dziecko. Był z nami 13 lat. Teraz czujemy, jakby narodził się na nowo – mówi Sharon w wywiadzie dla The US Sun. 

Nasz pies nadal jest z nami 

Maltańczyk, który choć wygląda jak żywy, żywym nie jest, został posadzony na parapecie, w swoim ulubionym oknie. Ku zgrozie przeciwników taksydermii, opiekunowie nadal głaskają psa po głowie i całują, kiedy przechodzą obok okna. Stał się ich pocieszycielem i przytulanką. 

Sharon mówi: nadal go głaszczemy, jakby był z nami, bo ciągle jest w naszych sercach i wspomnieniach. Decyzja, jaką podjęli, by wypchać ukochanego psa, była powodowana cierpieniem i tęsknotą. Daniel wspomina też, że o pomyśle na takie zachowanie psa powiedział mu znajomy, który podobnie postąpił ze swoim pupilem. 

Wielu sąsiadów to jednak nie przekonuje…

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?