Elton to urocza krzyżówka bichona frise i shih tzu. Ten młody pies, ma zaledwie 1,5 roku, a już przeżył piekło zaniedbania.
Na szczęście został przygarnięty przez organizację non-profit Friends of Animal Wales, a wolontariusze na tyle dobrze się nim zajęli, że teraz może rozpocząć nowe życie.
Pies w strasznym stanie
Kiedy wolontariusze z organizacji założonej przez Eileen Jones w południowej Walii dowiedzieli się o Eltonie, wiedzieli, że nie ma chwili do stracenia. Czym prędzej udano się na interwencję i skonfiskowano psa.
Niestety nie udało się doprowadzić do postawienia opiekunów psa w stan oskarżenia za znęcanie się nad psiakiem, ale dowody zdjęciowe nie kłamią. Wystarczy na nie spojrzeć, by wiedzieć, w jak strasznym stanie był pies - wyjaśnia Eileen, przygnębiona potwornym stanem sierści Eltona.
Psiak musiał zostać przewieziony do kliniki weterynaryjnej, donosi Wales Online. Tam kilka osób pracowało nad tym, by jego całkowicie zmechaconą sierść przyciąć i doprowadzić do takiego stanu, z którym pies będzie mógł żyć.
Do Eltona uśmiecha się los
Mimo trudnego początku życia, Elton nie został skazany na samotność w kojcu. Kathryn Howells i jej mąż Geoff, zdecydowali się adoptować Eltona. „Był bardzo podobny do mojego bichona, Rolo, zarówno pod względem zachowania, osobowości i wszystkiego innego, więc pomyślałam, że prawdopodobnie stworzyliby uroczą parę. Złożyliśmy wniosek o adopcję i dostaliśmy go” - mówi Kathryn Howells.
„Nie rozumiem, dlaczego ludzie przygarniają zwierzęta, jeśli nie chcą się nimi odpowiednio opiekować” – mówi Kathryn.
Para miała wcześniej sześć psów – zdecydowanie wiedzą, co to znaczy być odpowiedzialnym za zwierzę.
Przybycie do nowego domu było najszczęśliwszym dniem w życiu Eltona, który otrzymał imię Freddie (też po muzyku!). Teraz żyje ze swoimi właścicielami i nowym czworonożnym przyjacielem Rolo.
„Jest taki szczęśliwy, jakby wszystkie jego urodziny i święta Bożego Narodzenia nadeszły jednocześnie, ponieważ nigdy nie mieszkał w domu i nigdy nie zaznał komfortu łóżka lub sofy” - podsumowuje Kathryn. A my cieszymy się wraz z tym małym, uroczym psiakiem!