Jak to w kwietniu - który to przeplata trochę zimy, trochę lata - w niektórych lasach spadł śnieg. Nagła zmiana temperatury zaskoczyła czworonożnych mieszkańców dzikich terenów, które zdążyły już zrzucić grubszą sierść.
Sposoby na zimno
Gorczański Park Narodowy uchwycił zachowanie rysia, któremu zmarzły łapki. Na nagraniu widzimy, jak dziki kot poradził sobie z tym problemem. Jego sposób? Znana kotom technika!
Przez kilka minut ryś próbuje naprzemiennie podnosić łapki, aby ograniczyć kontakt z zimną powierzchnią. Gdy to nie przynosi oczekiwanych efektów, dziki zwierz przyjmuje pozycje, znaną miłośnikom kotom, jako „chlebek”.
Zaskakujący sposób
Nasze mruczki przyjmują tę pozycję, gdy są zrelaksowane i spokojne. Jest to jednak nie tylko świetne ułożenie na popołudniową drzemkę, ale i na zmarznięte łapy. Schowane w ciepłej sierści mogą się ogrzać i odpocząć.
Bo choć ciało i naszych kotów i dzikich rysiów jest pokryte futrem, brak go na delikatnych łapkach. Z tego powodu ucieka przez nie wiele ciepła - na szczęście czworonogi z rodziny kotowanych znalazły sposób, aby temu zapobiec.