W gminie Kornowac w województwie śląskim (okolice Raciborza) ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals wraz z przedstawicielami Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego dokonali interwencji.
To, co znaleźli na miejscu, nie mieściło się w głowie i przyprawiało o dreszcze…
Pies w piekarniku
Kiedy po około 1,5 godzinie czekania udało się w końcu wejść na teren obiektu okazało się, że psy ukryte są w domu.
Znajdujące się na jego terenie psy rasy shih tzu były w stanie maksymalnego wycieńczenia. Brudne, głodne i chore nie miały dla siebie miejsca. Jeden pies został znaleziony w koszu na pranie, dwa inne, które były w ciąży - w piekarniku… Psy przebywały też w piwnicy, w łazience i w zasadzie wszędzie, gdzie właścicielka mogła je ukryć.
Zdanie obecnego przy interwencji weterynarza ich stan był fatalny. Aż 23 psy zostały odebrane właścicielom, bo ich stan zagrażał ich życiu. Wiele psów było tak zarośniętych sierścią, że nie było widać ani ich oczu, ani nóg. Niektóre z psów mają buty z kołtunów. Kilka psów będzie wymagać pomocy medycznej.
Interwencja zabezpiecza psy
23 psy są już bezpiecznie, choć praca nad nimi zajmie Animals tygodnie i będzie wymagała ogromnej ilości środków. Na stronie ratujemyzwierzaki prowadzona jest zbiórka.
Część zwierzaków już została zaopiekowana, ale wiele wymaga badań, diagnozy i pełnego leczenia.
Pseudohodowla czy nie?
Wielokrotnie uczulaliśmy na zakup psów z niewiadomego źródła. Taki horror był możliwy, bo nadal wiele osób decyduje się na „tanie rasowe psy z serwisu ogłoszeniowego” – a one pochodzą właśnie z takich miejsc, gdzie przetrzymywane w koszmarnych warunkach psy poddawane są rozrodowi.
Jak sprawdzić hodowlę przed zakupem psa?
Co ważne – ta „hodowla” była zarejestrowana w stowarzyszeniu hodowców. Tyle że znajdowała się na tyle daleko, że nikt jej nie kontrolował! To dlatego tak ważne jest, by samodzielnie odwiedzić hodowlę przed zakupem psa! Sprawdź też naszą listę sprawdzonych hodowli.