A zagrożone byłyby zarówno psy, jak i małe dzieci.
Gersten to spokojne miasteczko w Dolnej Saksonii (Niemcy). Mieszka tu zaledwie 1216 osób i żadna z nich nie spodziewałaby się tu potencjalnie śmiertelnego niebezpieczeństwa.
23 lipca 2024 roku jeden z mieszkańców wybrał się na spacer. W trawie na poboczu drogi dokonał szokującego odkrycia. Tylko dzięki temu, że był czujny i szybko zareagował, nie doszło do problemów.
Śmiertelne niebezpieczeństwo ukryte w trawie
Przechodzień odkrył leżącą w trawie zatrutą przynętę. Po analizie okazało się, że to zmieszana z chlebem trutka na szczury. Przygotowana i porzucona tak, by zwabić psa, który będąc na spacerze zwęszy smakowity kąsek.
Taka trutka stanowi niestety zagrożenie nie tylko dla psów, ale również dla małych dzieci, które bawiąc się mogą w zaciekawieniu podnieść do ust znaleziony na ziemi kawałek chleba. A dla małego dziecka o niskiej odporności już niewielka ilość trutki może okazać się śmiertelna.
Przechodzień na szczęście zareagował błyskawicznie i natychmiast pozbył się znaleziska utylizując go poza zasięgiem psów i dzieci.
Jednocześnie w social mediach, na grupie gminy nagłośnił sprawę, by powiadomić mieszkańców o tym, że jeden z nich czyha na bezpieczeństwo i zdrowie pupili i opiekunowie powinni być czujni i wyraźnie obserwować teren, na jaki wyprowadzają psy oraz w żadnym wypadku nie pozwalać im na konsumpcję leżących na poboczu resztek jedzenia.
Niestety osoby nienawidzące psów znaleźć można w każdym mieście, dlatego zawsze należy zachować bezwzględną czujność, a najlepiej nauczyć psa tego, by nigdy nie jadł niczego, co znajdzie.