W gminie Wierzbinek, w Wielkopolsce, rozegrał się dramat, który wstrząsnął miłośnikami zwierząt w całej Polsce. Wójt tej gminy, Paweł Sz., został oskarżony o przerażające czyny wobec bezdomnych psów, które zamiast znaleźć schronienie, trafiały na wysypisko śmieci, gdzie umierały z głodu.
To koszmarne odkrycie ujawniła fundacja Mondo Cane, która od lat walczy o prawa zwierząt.
Dramatyczna interwencja Fundacji Mondo Cane
Wszystko zaczęło się w grudniu 2021 roku, kiedy to przedstawiciele fundacji Mondo Cane zdecydowali się interweniować w sprawie bezdomnych psów na terenie gminy Wierzbinek. To, co zastali na miejscu, było niewyobrażalnym koszmarem.
Byliśmy świadkami czegoś tak okrutnego i niezrozumiałego, że nie możemy sobie z tym poradzić – relacjonowali na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Przedstawiciele fundacji opisali makabryczne warunki, w jakich przebywały zwierzęta – porzucone na wysypisku śmieci, bez dostępu do jedzenia i wody, skazane na powolną i bolesną śmierć.
Z relacji fundacji wynika, że od 2012 roku gmina Wierzbinek nie miała podpisanej żadnej umowy ze schroniskiem dla zwierząt. Zamiast tego, wójt gminy oraz prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej mieli nieformalnie uzgodnić, że bezdomne psy będą trafiać na teren gminnego wysypiska śmieci.
Umówili się, że taniej będzie wywalać bezdomne psy z gminy na wysypisko śmieci. Po co płacić za schronisko, za opiekę weterynaryjną... Niech zdychają z głodu... I zdychały, przez lata – pisali z oburzeniem przedstawiciele Mondo Cane.
Podczas interwencji w 2021 roku inspektorzy fundacji uratowali 15 żywych zwierząt. Jednak jedno z nich – dramatycznie wychudzona suczka – zmarło w drodze do kliniki weterynaryjnej w Poznaniu.
"Daliśmy jej imię. Lilia na zawsze będzie symbolem tego gminnego horroru i wyrzutem sumienia dla wójta i radnych" – dodali działacze fundacji.
Wójt z zarzutami – sprawiedliwość w zasięgu ręki?
Fundacja Mondo Cane nie zamierzała pozwolić, aby ta sprawa została zamieciona pod dywan.
Złożyli obszerne doniesienie do prokuratury, oskarżając wójta Pawła Sz. o znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem oraz o zaniedbania urzędnicze. Po dwóch latach śledztwa, w sierpniu 2024 roku, akt oskarżenia przeciwko wójtowi trafił do sądu rejonowego w Kole.
To precedensowa sprawa w Polsce – pierwszy raz urzędnik może ponieść odpowiedzialność za tragiczny los zwierząt w swojej gminie. Mimo prób skontaktowania się z wójtem, jego komentarz do oskarżeń pozostaje nieznany. Cała Polska czeka na rozwój tej sprawy, z nadzieją na sprawiedliwość dla zwierząt, które zginęły w tak okrutny sposób.
