Obaj spędzili przerażające chwile w lodowatej wodzie, zanim zostali uratowani przez profesjonalną ekipę ratunkową.
Wielkie poświęcenie
Ed Berger, właściciel ośmioletniego cocker spaniela o imieniu Tommy, opisał dramatyczne wydarzenia. Podczas spaceru po jeziorze jego pies, zauważając ptaki na tafli lodu, rzucił się w ich stronę.
Właściciel szybko zareagował, ale jego próba uratowania czworonoga przy pomocy łodzi zakończyła się niepowodzeniem.
"To było najbardziej przerażające uczucie, jakiego kiedykolwiek doświadczyłem. Nie mogłem dotrzeć do mojego psa, który jest dla mnie jak członek rodziny" – mówił poruszony Berger w rozmowie z NBC Boston.
Dramatyczna akcja ratunkowa
Na pomoc mężczyźnie i jego psu ruszyli ratownicy, którzy przy użyciu specjalistycznego sprzętu ostrożnie czołgali się na środek jeziora.
"Zarówno człowiek, jak i pies byli za daleko od brzegu i nie mogli wrócić" – informowały służby. Woda była przerażająco zimna, a cała akcja ratunkowa trwała kilkanaście minut.
W końcu, po około kwadransie, zarówno Ed, jak i Tommy zostali bezpiecznie wyciągnięci z wody.
"Tommy spędził w lodowatej wodzie około pół godziny, ja około 10-15 minut" – powiedział Berger. Oboje, po otrzymaniu niezbędnej pomocy medycznej, wrócili do domu.
To niezwykłe wydarzenie przypomina o tym, jak ważna jest szybka reakcja i wielkie serce w sytuacjach zagrożenia.