Antonio Banderas ma w domu wyjątkowego partnera scenicznego. Ma na imię Gypsy i jest małym chihuahua z głosem tenora. Nie tylko nadąża za rytmem sławnego aktora… ale i odpowiada mu z pełną mocą!
Banderas udostępnił w mediach społecznościowych filmik, na którym oboje oddają się domowej mini operze.
Pies który śpiewa
"Od czasu do czasu się rozkręcamy i śpiewamy razem", komentuje aktor ze śmiechem w poście na Instagramie.
I faktycznie się rozkręcają. Gypsy intonuje, zmienia głos i odpowiada z taką intensywnością, że można by pomyśleć, że odziedziczył talent artystyczny po swoim właścicielu.
Nic dziwnego: imię psa to bezpośredni hołd dla musicalu "Gypsy", reżyserowanym przez Banderasa, który z powodzeniem wystawiano zarówno w Maladze, jak i w Madrycie.
Gypsy miał zaledwie dwa miesiące, gdy pojawił się w życiu aktora. Od tego czasu wychowywał się wśród kulis, artystów, garderób i wielu piosenek.
"Jemu też będzie ciężko pożegnać się z przyjaciółmi z zespołu", komentuje aktor, nawiązując do zakończenia sezonu musicalu.
Internauci szybko podchwycili ten moment, zamieniając go w viralowy hit: "Ma większy talent, niż wielu ludzi!", "Śpiewa z głębi duszy", "Uważaj, Antonio, bo zabierze ci pracę", żartowali fani.
Antonio Banderas i jego miłość do zwierząt
Tym filmikiem Banderas nie tylko ponownie pokazał swoją artystyczną duszę, ale także miłość do zwierząt. Przez lata dzielił życie z kilkoma psami i kotami.
W czasie małżeństwa z Melanie Griffith para mieszkała z trzema psami: Mickeyem Finnem, Arlo i Elliotem. W 2015 roku w mediach społecznościowych przedstawił Bootsa, golden retrievera, który mieszkał z nim i Nicole Kimpel aż do swojej śmierci w 2019 roku.
Aktor wielokrotnie wyrażał także uznanie dla kotów, ratując i adoptując kilka z nich na przestrzeni lat. Być może dlatego głos aktora tak dobrze pasuje do "Kota w Butach", jego ukochanej animowanej postaci, która, jak widać, nie jest jedyną z wokalnym talentem w domu gwiazdora.