Niewielki kociak miał przyczepione do ciała ponad 250 gram narkotyków. Między innymi marihuanę i kokainę. Został wysłany, by dostarczyć narkotyki osadzonym w więzieniu, ale nie dotarł do celu, bo pakunki przyblokowały go w ogrodzeniu.
Koci przemytnik
Złapany przez funkcjonariuszy więziennych biało – czarny kociak otrzymał nowe imię – Narcomichi (narkotykowy kociak), został uwolniony od kontrabandy i przekazany do National Animal Health Service (SENASA), gdzie przejdzie badania medyczne, a następnie zostanie przekazany do adopcji.
Kociak, choć niepozorny, stał się już gwiazdą social mediów, a o kocim dilerze mówiły media na całym świecie. Nagranie z „odpakowywania kota” z kontrabandy, które udostępniło Ministerstwo Bezpieczeństwa Kostaryki wzbudziło zainteresowanie na całym świecie.
Przypuszczamy, że tak sławny kot nie będzie miał problemów ze znalezieniem nowego domu. Oby u osób, które od więziennictwa i narkotyków trzymają się z daleka.