To zdjęcie mrozi krew w żyłach. Nawet bez specjalistycznej wiedzy widać, że coś jest bardzo nie tak – żółte błony śluzowe w pysku psa to alarmujący sygnał.
Niestety, kilka godzin po jego wykonaniu zwierzę zmarło. A wszystko zaczęło się... od dobrej intencji.
Wróg w psiej apteczce
To wstrząsające ostrzeżenie dla wszystkich właścicieli zwierząt zostało opublikowane przez niemiecką klinikę weterynaryjną Gürsoy Gürpinar na Facebooku.
Zdjęcie psa z wyraźnymi objawami niewydolności wątroby poruszyło tysiące internautów. Bo choć opiekun chciał jedynie uśmierzyć ból swojego pupila, nieświadomie podał mu śmiertelną dawkę popularnego leku.
Wszystko zaczęło się od bójki z innym psem. Właściciel, widząc rany u swojego pupila, postanowił działać – tak, jak zrobiłby wobec siebie samego. Sięgnął po ibuprofen, popularny lek przeciwbólowy, i przez pięć kolejnych dni podawał go psu.
W krótkim czasie doszło do poważnego uszkodzenia wątroby i całkowitej niewydolności narządu. Zwierzę nie miało szans.
Nie eksperymentuj na swoim pupilu!
Historię nagłośnił weterynarz dr Eduardo Nugra z Ekwadoru, który opublikował poruszający apel:
Eksperci nie mają wątpliwości – zbyt wielu właścicieli traktuje swoje zwierzęta jak miniaturowych ludzi, stosując wobec nich domowe metody leczenia.
Niestety, organizmy zwierząt funkcjonują inaczej, a wiele leków dostępnych bez recepty dla ludzi może być dla nich śmiertelnie niebezpiecznych.