To jedna z tych historii, która zostaje w sercu na długo. Vanessa, mieszkająca w Kalifornii, musiała pożegnać się ze swoją ukochaną suczką Luną.
Suczka miała niezwykle ciężki atak padaczki, który nie dawał szans na przeżycie. Mimo opieki medycznej, stan neurologiczny Luny nie poprawiał się. Opiekunowie, kierując się dobrem zwierzęcia, podjęli najtrudniejszą decyzję - o uśpieniu psa.
Trudna próba
Zanim doszło do eutanazji, Vanessa zadbała o coś bardzo ważnego. Chciała by Kane, ich drugi pies, mógł pożegnać się ze swoją młodszą siostrą. Oba psy zawsze były nierozłączne.
Choć nie byli rodzeństwem z krwi, Kane i Luna wychowywali się razem i zachowywali jak prawdziwe rodzeństwo. Kiedy właściciele zabrali psy do kliniki weterynaryjnej, aby Kane mógł pożegnać się z siostrą, wzruszenie odebrało im głos.
Ogromny smutek
Na nagraniu widać, jak Kane szuka swojej siostry we wszystkich pomieszczeniach kliniki. Kiedy wchodzi do pokoju, delikatnie obwąchuje Lunę, jakby chciał dać jej ostatni pocałunek. To wystarczyło, by wycisnąć łzy z oczu wszystkim zgromadzonym w pokoju i przed ekranami telefonów ...
Internauci są poruszeni tym nagraniem. Pod wideo w mediach społecznościowych pojawiły się tysiące komentarzy. Internauci dzielą się swoimi przeżyciami, składają kondolencje i wspierają rodzinę Luny:
„Zwierzęta wiedzą! Kiedy nasza suczka zmarła w maju ubiegłego roku, jej ojciec i rodzeństwo byli niespokojni, zanim jeszcze umarła u weterynarza. Powiedzieliśmy jej, żeby odwiedziła swoje rodzeństwo w domu, by się pożegnać. Po jej śmierci pozostali czujni przez jakiś czas, a potem znowu zasnęli. Nasze szczere kondolencje”, pisze jedna osoba.
Inni radzą, jak pomóc psu w żałobie: „Dałam mojej suczce obrożę po zmarłym psie. Chodziła z nią wszędzie. Wiedziała. I to jej pomogło”.
Składamy szczere kondolencje rodzinie Luny.