Reklama

Innige Zuneigung
© Facebook / Stuart Hutchison

Mężczyzna umiera na raka: niedługo później w rodzinie rozgrywa się kolejny dramat

Przez Agnieszka Marczak Redaktor

Opublikowano

Mężczyzna po długoletniej walce przegrywa z rakiem. Pogrążona w smutku rodzina musi się wkrótce zmierzyć z kolejnym smutnym wydarzeniem.

Mieszkający w Wielkiej Brytanii Stuart Hutchison walczył z nowotworem głowy przez osiem lat. Były to lata pełne emocji wywoływanych przez kolejne sesje chemioterapii, od nadziei i ekscytacji po rozpacz i rezygnację.

Na szczęście w tych trudnych momentach Stuart mógł zawsze liczyć na wsparcie swojej rodziny, w tym buldoga francuskiego Nero.

Wierny we wszystkim

Niestety, w czerwcu 2021 roku mężczyzna dostał diagnozę, że rak się rozprzestrzenia w szybkim tempie. Stuart wiedział, że nie zostało mu wiele czasu. 

W ostatnich dniach u boku mężczyzny czuwali rodzice, żona Danielle i ukochany piesek. Nero nie opuszczał Stuarta ani na krok: wiernie towarzyszył mu przy łóżku.

W pewnym momencie rodzina Stuarta zauważyła, że buldożek nagle zaczął się znacznie gorzej czuć. Jak się niedługo potem okazało: było to w tym samym momencie, kiedy mężczyzna brał ostatni oddech.

Jakby nieszczęść było mało, zrozpaczony ojciec Stuarta zabrał Nero do kliniki weterynaryjnej. Ale lekarze nic nie mogli zrobić: piesek umarł. Dokładnie 15 minut po Stuarcie. Przypadek?

Lekarze weterynarii zdiagnozowali, że Nero miał bardzo kiepskie złamanie kręgosłupa i to było przyczyną jego śmierci. Z kolei rodzina psa uważa, że zwierzak po prostu nie był w stanie już dłużej żyć po odejściu swojego ukochanego człowieka. A Wy jak myślicie?

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?