Reklama

czarny pies przywiązany do ławki

15-letnia, głucha i niewidoma suczka przywiązana w parku. Obok niej łamiąca serce notatka (video)

Przez Anna Zielińska-Hoşaf Behawiorysta kotów

Opublikowano

Podczas spaceru po parku przechodzień natrafił na porzuconego psa przywiązanego do ławki, wciąż czekającego na swego właściciela. Nikt jednak po niego nie przyszedł...

Ten mężczyzna zapewne długo będzie pamiętał swój spacer po parku w amerykańskim stanie New Jersey. Natknął się bowiem na porzuconego psa, pozostawionego samemu sobie przy ławce w parku.

Przywiązane do ławki zwierzę było zagubione i przestraszone. Uwagę mężczyzny przykuła znajdująca się obok psa różowa karteczka samoprzylepna: była to notatka pozostawiona przez osobę, która porzuciła zwierzę.

«Weź mnie i pokochaj»

Na karteczce napisano jedną prośbę: "Weź mnie i pokochaj. Sheba, 15 lat".

Zaniepokojony mężczyzna skontaktował się z organizacją Tiny Paws Rescue, która na szczęście była w stanie pomóc biednemu psu. 

Sheba została zabrana do weterynarza. Musiała przejść kilka badań, po których stało się jasne, że jej stan zdrowia jest daleki od zadowalającego.

Zaniedbana suczka miała chore zęby i sierść w złym stanie. Badania krwi ujawniły także problemy z tarczycą, które wymagały pilnego leczenia.

Sheba jest psią seniorką. Niedosłyszy i bardzo słabo widzi. Jaką ogromną udrękę musiała przeżywać, gdy została przywiązana do ławki i pozostawiona sama sobie...

Kto porzucił psią staruszkę?

Chociaż porzucenie suczki łamie serce, Tiny Paws Rescue stara się nie tracić wiary w ludzi, a po kilkukrotnym przeczytaniu notatki pozostawionej obok Sheby, prezes stowarzyszenia skomentował: "Chcielibyśmy wierzyć, że suczka była kochana przez swoją poprzednią rodzinę i że opiekunów być może po prostu nie było stać na opłacenie kosztów opieki weterynaryjnej. Może obawiali się również tego, że gdyby oddali ją do przepełnionego schroniska, Sheba zostałaby poddana eutanazji".

Po tej traumie pies potrzebował dużo czasu, aby na nowo się otworzyć. Sheba jednak poczyniła już znaczne postępy dzięki dobrej opiece personelu Tiny Paws Rescue, który ma nadzieję znaleźć jej rodzinę, z którą będzie mogła spokojnie spędzić starość.

Stowarzyszenie opublikowało post skierowany do byłych właścicieli Sheby: "Chcemy, abyście wiedzieli, że jest bezpieczna i kochana. Dbamy o jej zdrowie i znajdziemy jej najlepszą rodzinę, w której będzie mogła dożyć swoich ostatnich lat".

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?