W minionych dniach, dzięki szybkiej reakcji wolontariuszy z Łowickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt oraz policji, udało się uratować młodego psa, który przetrwał w tragicznych warunkach.
Właściciel zwierzęcia, zmagający się z problemami uzależnień, zaniedbał swojego pupila do tego stopnia, że zamknął go w szafie, gdzie pies szukał schronienia.
Pies zamknięty w szafie
Grażyna Wołynik, prezes stowarzyszenia, z wieloletnim doświadczeniem w ratowaniu zwierząt, podkreśliła, że taki brak odpowiedzialności nie powinien mieć miejsca. Niestety, przypadek ten nie jest odosobniony, a cierpienie psa to wynik zaniedbania i problemów właściciela.
Kundelek, choć nie zagłodzony, był przerażony i w chwili interwencji piszczał ze strachu.
Po uratowaniu zwierzę natychmiast trafiło pod opiekę weterynarzy, gdzie podjęto pierwsze kroki, by poprawić jego zdrowie i samopoczucie. Jak relacjonują wolontariusze, już podczas transportu piesek zaczął się uspokajać i zaczął wykazywać oznaki zaufania, co pozwala wierzyć, że czeka go lepsze życie u nowego właściciela.