Kobieta zauważyła, że brzuch Maggie jest spuchnięty, a jej szybki oddech wzbudził niepokój.
Kilka dni wcześniej, podczas rutynowej kontroli, Maggie zdiagnozowano kardiomiopatię rozstrzeniową, a weterynarze przewidywali, że zostało jej tylko sześć miesięcy życia.
Pilna interwencja
Zaniepokojona Jen wydała ponad 600 dolarów (ponad 2500 zł) na pilną wizytę, obawiając się najgorszego.
Jednak po badaniu i prześwietleniach weterynarz powiedział, że dyskomfort Maggie wynikał jedynie z silnych wzdęć. Zalecenie? Masaż brzucha, aby pomóc suczce pozbyć się gazów.
Masaż na wzdęcia
Jen podzieliła się filmem, na którym masuje brzuch Maggie, komentując z rozbawieniem: "Robię mojemu psu masaż na wzdęcia po wizycie u weterynarza za 600 dolarów, kiedy myślałam, że to niewydolność serca...".
Film szybko zyskał popularność, a inni właściciele zwierząt dzielili się swoimi kosztownymi "historiami o wzdęciach". Jeden z nich żartował o podobnej wizycie za 1 100 dolarów, podczas gdy inna osoba musiała zapłacić aż 5 000 dolarów!