Jak donoszą najnowsze badania naukowe, aż 30% alergii na psa dotyczy tak naprawdę specyficznego rodzaju białka, które jest wytwarzane w psiej prostacie.
Dr Lakiea Wright, alergolog z Brigham and Women's Hospital w Bostonie podkreśla, że alergia na produkowane w prostacie białko oznacza, że uczulenie będzie dotyczyło tylko sytuacji posiadania samca. Przy suczce problem alergii zniknie, a opiekun nie będzie odczuwał żadnych jej objawów.
Jak działa alergia na psy?
Choć zazwyczaj mówi się o alergii na psią sierść, to tak naprawdę nie sama sierść jest powodem pojawienia się uczulenia, a proteiny, które są zawarte w naskórku, ślinie czy moczu. Sierść jedynie pozwala się tym białkom rozprzestrzeniać.
Naukowcom udało się zidentyfikować siedem różnych psich protein, które uczulają człowieka (choć uważa się, że jest ich prawie 30* ). Można być uczulonym na jedną, dwie lub wszystkie.
Żaden pies nie wydziela też tylko jednego typu proteiny – ale nie wszystkie wydzielają ich aż sześć. A to oznacza z kolei, że istnieją różne kombinacje alergenów w zależności od rasy lub płci psa oraz różne kombinacje białek, na które można być uczulonym.
Można zatem być uczulonym na kilka psów, a na kilka innych już nie.
Uczulająca proteina z psiej prostaty – alergia na samców
Białko, które jest produkowane w psiej prostacie to Can f 5 - kalikreina gruczołu krokowego, zwana także esterazą argininową. Kiedy pies sika, rozprzestrzenia się ono na skórę i sierść.Co ciekawe, kastracja psa wyraźnie zmniejsza stężenie Can f 5 w moczu i sierści psa.
Ta proteina jest bardzo lekka, dlatego łatwo unosi się w powietrzu, kiedy pies się porusza. Może też łatwo osiadać na meblach, materacu a nawet ubraniach” – wyjaśnia dr Wright.
Po czym poznać alergię na psy – samców?
Naukowcy radzą, by przede wszystkim dokonać obserwacji – czy objawy nasilają się w pobliżu samców? Kiedy się pojawiają i czy jest to tylko kichanie czy może pojawiają się jeszcze inne objawy.
Obecność alergii na białko can f 5 można potwierdzić za pomocą molekularnego badania alergicznego z krwi. Jest to badanie dość kosztowne, ale w przeciwieństwie do tradycyjnych badań skórnych może wskazać na obecność alergii na konkretne proteiny – na przykład wskazać, że uczulenie dotyczy jedynie samców. To zaś może pozwolić osobom, które do tej pory myślały, że nie mogą mieć psa na ich posiadanie.