Ginger to uroczy kot perski, który jest przez swoją opiekunkę traktowany jak dziecko. Jego zdrowie jest dla niej najważniejsze, dlatego kiedy kot zachorował zdecydowała się na ratowanie jego życia za wszelką cenę.
Nieudana operacja
Kot nabawił się kamieni nerkowych i kiedy zablokowały drogi moczowe konieczna była operacja, która umożliwiłaby ich rozbicie.
Niestety nie udała się i weterynarz przyszedł do opiekunki kota z ponurą diagnozą. Pani pupil ma przed sobą 1-2 dni życia. Jego nerki są niewydolne – powiedział.
Kobieta była przerażona i tak bardzo chciała uratować kota, że nie pozwoliła na eutanazję. Zamiast tego poprosiła lekarza, by ratował zdrowie kota „za wszelką cenę” . Weterynarz wziął sobie tę prośbę mocno do serca.
Operacja za 30 tys. dolarów
Drugi zabieg był znacznie bardziej skomplikowany, ale okazał się sukcesem. Blokada została usunięta, nerki zaopiekowane, kot będzie żył. Opiekunka Ginger była zachwycona, aż do momentu, kiedy nie otrzymała rachunku. Opiewał na 30.000 $.
Znieczulenie, narkoza, kilka osób personelu i długi zabieg spowodowały, że koszty operacji przekroczyły najśmielsze wyobrażenia opiekunki Ginger, która nie przypuszczała, że może zapłacić aż tyle.
Weterynarz w wywiadzie dla People podkreśla, że cały czas informował opiekunkę o kosztach i przedstawił eutanazję jako alternatywę, gdy koszty zaczęły być wysokie. Kobieta zdecydowała jednak, że chce walczyć o życie pupila.
Z uwagi na to, że kot był bardzo młody (nie miał jeszcze roku), opiekunka nie zdecydowała się na wykupienie ubezpieczenia i teraz będzie spłacać koszty operacji przez długie lata.
Na szczęście kot jest zdrowy i ma się świetnie.