Pośród śpiących maluchów znalazł się… nieproszony gość.
Zaskakujące odkrycie
Na nagraniu, które Jennifer udostępniła na TikToku, widać spokojną kotkę otoczoną swoimi maleństwami. Wszystko wydaje się normalne – do momentu, gdy właścicielka zauważa coś dziwnego wśród kociąt. Po chwili delikatnie sięga do gniazda i wyciąga… maleńką myszkę!
Scena rozczuliła internautów, bo wbrew wszelkim instynktom kotka nie próbowała zrobić jej krzywdy. Przeciwnie – wyglądało na to, że bez wahania zaakceptowała gryzonia wśród własnych dzieci.
Internauci w szoku i… pełni obaw
Wideo obejrzano już ponad 11 milionów razy, a sekcja komentarzy wypełniła się reakcjami: od śmiechu po niepokój. Wiele osób zastanawiało się, czy taka sytuacja może być bezpieczna dla kotki i jej młodych.
Niektórzy ostrzegali przed ryzykiem toksoplazmozy – pasożytniczej choroby, na którą mogą zachorować koty po zjedzeniu zakażonych ofiar. Jak przypominają eksperci z Cornell University College of Veterinary Medicine, choć większość dorosłych kotów przechodzi ją bezobjawowo, dla kociąt może być groźna.
Szczęśliwe zakończenie
Jennifer szybko uspokoiła wszystkich. W kolejnym nagraniu wyjaśniła, że kotka i cztery kocięta są całkowicie zdrowe, a mała myszka została bezpiecznie wypuszczona na wolność.
Ta niezwykła historia zyskała tysiące komentarzy i polubień. Jedni żartowali, że myszka musiała pomylić adres, inni żartowali, że „narodziła się nowa wersja bajki o Tomie i Jerrym”.
Jedno jest pewne – takie spotkanie w kocim gnieździe zdarza się raz na milion.