Mako, owczarek holdenderski, pracuje w policji w Australii Zachodniej. Ma wiele obowiązków, więc znalezienie chwili wytchnienia w czasie pracy może być niezwykle trudne.
Ale jak już się zdarzają, bywają fantastyczne.
Cóż za spotkanie!
W ubiegłym roku, kiedy Mako pełnił służbę w okolicach jeziora Swan Lake, poczuł w powietrzu dziwny zapach. Szybko zorientował się, że dochodzi on od wody. Podążając za swoim instynktem ruszył z kopyta w kierunku jeziora, ciągnąc za sobą zdezorientowaną policjantkę.
Gdy dotarli do wody, kobieta nie mogła uwierzyć własnym oczom, kiedy zobaczyła, co pływa w wodzie.
Tuż przed ich nosem pływały dwa delfiny! Można odnieść wrażenie, że specjalnie bawiły się blisko brzegu, żeby zaprosić Mako do kąpieli. Ach, gdyby tylko mógł! No ale był przecież na służbie.
Policjantka musiała mocno trzymać psa, którego niezwykle pociągała wizja zabawy z delfinami. Trzeba jednak pamiętać, że choć cała sytuacja wyglądała przeuroczo, to na dzikie zwierzęta zawsze trzeba uważać. Także psiakowi i delfinom nic innego nie pozostało jak obserwować się z bliskiej odległości.