Reklama

Mała suczka Coco

Mała suczka Coco

© RSPCA The Stubbington Ark

Suczka, której nikt nie chciał adoptować, została gwiazdą recepcji w schronisku

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

Nie była dość "ładna", by ludzie chcieli ją zaadoptować, więc poszła do pracy… 
 

Coco ma szeroki uśmiech i spojrzenie pełne miłości. Mimo tego nie mogła znaleźć odpowiednich opiekunów. Teraz, pomaga innym psom w ich drodze ku szczęściu. 

Zwyczajna suczka

Kiedy Coco pojawiła się w schronisku Królewskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (RSPCA) w Anglii, wolontariusze wiedzieli, że będzie ciężko. Suczka ma problemy behawioralne, a jej wygląd, cóż … – nie jest to pies, który przykuwa uwagę pięknym pyszczkiem czy gęstą sierścią. Coco jest po prostu zwyczajna. 

Trzyletnia obecnie suczka miała dom, ale opiekunowie oddali ją ze względu na problemy z zachowaniem, z którymi nie potrafili sobie poradzić. 

Typowe problemy behawioralne u psa - poznaj je!

Nerwowa Coco 

Piesek okazał się mocno pobudliwy i łatwo się denerwował i stresował. Potrzebował spokojnego, stabilnego środowiska, którego opiekunowie nie mogli mu zapewnić. Coco trafiła więc do schroniska. 

Obecność wielu psów nie pomagała – Coco była tylko coraz bardziej zestresowana, co dodatkowo zmniejszało jej szansę na adopcję. „Coco potrzebuje czasu, by się zadomowić i by zaufać ludziom – mówi rzecznik RSPCA. W schronisku to niezwykle trudne.

Dodatkowo Coco bardzo boi się weterynarzy. Jest przerażona, kiedy tylko osoba przypominająca lekarza pojawia się w pobliżu. 

Psia praca na recepcji 

Mimo tego, że suczka jest nerwowa, ma też wiele zalet. Jest ciekawska, przyjazna i bardzo inteligentna. Lubi uczyć się nowych rzeczy. Uwielbia zabawę i interakcję z innymi ludźmi.

Aby pomóc jej poradzić sobie w schronisku, zaadoptować i wykorzystać jej niespożytą energię, pracownicy schroniska znaleźli jej zajęcie. Coco została recepcjonistką w schronisku. 

Kiedy potencjalni adoptujący odwiedzają schronisko i przychodzą obejrzeć psy, Coco wita ich  od progu merdaniem i szerokim uśmiechem. Od wejścia pokazuje ludziom, jak miło jest mieć psa! 

Wolontariusze mają nadzieję, że dzięki temu Coco znajdzie w końcu bratnią duszę. 

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?