Reklama

kobieta z psem
© Shutterstock

Opieka nad wrażliwym psem – wszystko, co powineneś o niej wiedzieć

Przez Ewelina Piskorek Instruktor szkolenia psów

aktualizacja dnia

Wrażliwy pies, niezwykle intensywnie, niekoniecznie adekwatnie reagujący na bodźce płynące z otoczenia, to prawdziwe wyzwanie nawet dla doświadczonych opiekunów, a niejednokrotnie również dla szkoleniowców i behawiorystów. Życie z takim czworonogiem wcale jednak nie musi być naznaczone pasmem nieszczęść i ciągłym stresem. Jak pomóc sobie i psu, aby było łatwiej? Jak opiekować się wrażliwym pupilem? Oto garść niezbędnych informacji.

Jak pomóc psu, który jest lękliwy?

W pierwszej kolejności warto uzmysłowić sobie, czym w ogóle są obawy, lęki oraz fobieu psów, a także jaka jest ich możliwa przyczyna. Nie da się bowiem skutecznie rozwiązać problemu, nie znając źródła lub ignorując je. Zarówno obawa, lęk i fobia to nic innego jak różne stopnie natężenia strachu. 

Oczywiście najłatwiej, choć niekoniecznie całkiem łatwo, pracować z psem, który się czegoś po prostu obawia, bywa zdenerwowany. Obawa – pomimo tego, że jest odczuciem nieprzyjemnym, a częste jej doświadczanie obniża komfort życia – nie jest intensywna, nie wywołuje gwałtownych reakcji. Czasem więc wystarczy odpowiednio dobrane szkolenie, budowanie relacji na linii pies-opiekun, wzmocnienie pewności siebie, aby pies wyzbył się obaw. 

Nieco inaczej wygląda praca z psem, który odczuwa lęk (coś więcej niż obawa, ale jeszcze nie fobia). Samo szkolenie i budowanie przez nie pewności siebie nie wystarczy. W tym przypadku, niezależnie od tego, czego pies się boi, należy wdrożyć pewne techniki pracy nad lękiem, takie jak m.in. odwrażliwianie, o których kilka słów poniżej. Jak odróżnić lęk od obawy i fobii? 

Prosty przykład. Wiele psów nie przepada za kąpielą. Pies, który obawia się tego, co za chwilę się stanie, będzie czujny, będzie obserwować opiekuna przygotowującego kąpiel i nasłuchiwać szumu wody. Pies, który wykazuje lęk przed wodą, będzie stawiał opór przed kąpielą, jeśli będzie miał możliwość, „oddali się w kontrolowanym pośpiechu”. Z kolei pies, który ma fobię, na sam tylko dźwięk wody będzie biegł na oślep, strącając wszystko po drodze, przewracając się o przedmioty i – z dużym prawdopodobieństwem – robiąc sobie przy tym krzywdę. 

O ile w przypadku lęku psa można stopniowo przyzwyczajać do bodźca wywołującego nieprzyjemne emocje, o tyle w przypadku fobii postępowanie polega w pierwszej kolejności na zapobieganiu zetknięcia się psa z bodźcem wywołującym tak intensywną reakcję jak panika. W najcięższych przypadkach konieczna jest farmakoterapia. 

Odwrażliwianie i przeciwwarunkowanie

To dwie w gruncie rzeczy proste techniki, które potrafią zdziałać cuda.

Odwrażliwianie jest niczym innym jak stopniowym wystawianiem czworonoga na kontakt z bodźcem, który wywołuje w nim lęk. Aby odwrażliwianie miało sens i przyniosło korzyść (a nie pogorszyło stan psa!), musi być przeprowadzone powoli, krok po kroku.

To proces rozłożony w czasie. Jeśli pies boi się np. innych psów, nie należy go siłą do nich zabierać i zmuszać do stania tuż obok. Jest to tzw. „zalewanie bodźcem” i może doprowadzić do rozwoju fobii. Jak zatem to zrobić? 

Pozwolić psu obserwować psy z bezpiecznej odległości – bezpiecznej, czyli takiej, która nie wywołuje reakcji lękowych. Odległość tę należy zmniejszać stopniowo. Jeśli pies zacznie się bać, odległość ponownie należy zwiększyć, bo prawdopodobnie została zmniejszona za mocno lub/i zbyt szybko. 

Przeciwwarunkowanie polega na połączeniu bodźca nieprzyjemnego, wywołującego lęk, z czymś przyjemnym. Ponownie przykład lęku przed innymi psami. Jeśli pies, widząc na horyzoncie innego psa, otrzyma fantastyczny smakołyk lub inną nagrodę, którą sobie ceni (np. pochwałę, głaskanie, chwilę ulubionej zabawy), zacznie kojarzyć pojawienie się czworonogów z czymś przyjemnym, czego nie należy się bać.

Brzmi banalnie, ale jest jeden „haczyk”. Podawanie psu przysmaków bądź oferowanie innych przyjemności powinno odbywać się wyłącznie w chwili, gdy pies jest spokojny i zrelaksowany. Jeśli bowiem opiekun będzie „pakował” w pupila smakołyki, gdy ten będzie trząsł się ze strachu na widok psa, wzmocni właśnie tę reakcję! 

W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, zamiast działać na własną rękę, warto poprosić o wsparcie profesjonalnego behawiorystę zwierzęcego. 

Budowanie pewności siebie wrażliwego psa – aktywności fizyczne i umysłowe

Wyżej została już wspomniana kwestia budowania pewności siebie poprzez szkolenie i szeroko pojęte aktywności fizyczne oraz umysłowe. Nie chodzi tutaj o dawanie psu forów czy nagradzanie za nic, ale o stworzenie mu możliwości i okazji do przeżywania sukcesu. Aby pies mógł go doświadczyć i poczuć satysfakcję z wykonanego zadania, należy zacząć od rzeczy najprostszych, stopniowo podnosząc poprzeczkę. 

Co istotne, jeżeli coś nie wyjdzie, a jest to zupełnie normalne i na pewno się zdarzy, nie można kończyć sesji szkoleniowej na porażce. Warto wtedy poprosić psa o wykonanie prostego zadania, jak chociażby siad czy podanie łapy, aby mógł otrzymać nagrodę.

Wówczas istnieje większa szansa na to, że do kolejnego szkolenia pies podejdzie z entuzjazmem. Im częściej pies będzie ćwiczyć (sesje nie muszą i nie powinny być długie, wystarczy nawet kilka minut dziennie, ale muszą być regularne!), tym lepiej pewne komendy i sztuczki będą mu wychodzić, a co za tym idzie – jego pewność siebie będzie wzrastać. Pies pewny siebie to pies bardziej spokojny, opanowany i przewidywalny, dlatego jest o co walczyć!

Żywienie wrażliwego psa – od tego też zależy samopoczucie!

Zdrowie zarówno fizyczne, jak i psychiczne w dużej mierze zależy od diety. Pies do pełni zdrowia potrzebuje właściwej kompozycji niezbędnych składników odżywczych, które będą wspierać jego prawidłowy rozwój, odporność, a także wpływać na kondycję sierści, skóry, kości i zębów.

Wszystkie te cechy posiada hipoalergiczna, bezzbożowa karma Brit Car Adult Sensitive Venison&Potato dedykowana dorosłym wrażliwym psom wszystkich ras.

Karma z lekkostrawną dziczyzną i ziemniakami zawiera między innymi kwasy tłuszczowe omega 3, olej z łososia, a także rokitnik, witaminę C, prebiotyki i inulinę, które zapewniają prawidłową odporność komórkową i bakteryjną.  Zaletą karmy jest także wielkość granulek – dopasowana do możliwości małych psów. Z kolei dobrze dopasowany stosunek wapnia i fosforu oraz wysoka zawartość chondroityny i glukozaminy wspierają harmonijny rozwój i właściwą pracę stawów.

karma dla wrazliwych psów

To doskonała odpowiedź na potrzeby psów wrażliwych. Dzienną porcję karmy najlepiej podzielić na kilka mniejszych posiłków, dzięki czemu psi żołądek nie zostanie nadmiernie obciążony. Miska z karmą powinna pojawiać się wyłącznie w porze karmienia. Jeśli pies nie będzie miał ochoty na posiłek lub nie zje całości, miskę należy zabrać i zabezpieczyć karmę, aby nie wietrzała.

Warto pamiętać o regularnej zmianie wody. Pies powinien mieć stały dostęp do świeżej, chłodnej wody niezależnie od pory roku i temperatury otoczenia!

Artykuł sponsorowany

Więcej artykułów poradnikowych

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?