Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt w Oberhausen zamieściło post na Facebooku, który szczególnie rozzłościł miłośników zwierząt.
Kobieta, która podróżowała z psem musiała pilnie skorzystać z toalety na przystanku autobusowym. Poprosiła więc inną kobietę o przypilnowanie na chwilę jej psa. Ta się zgodziła i nie spuszczała czworonoga z oczu. Czas jednak mijał i mijał, a właścicielka zwierzaka nie wracała.
Niewiarygodne
Okazało się, że kobieta uciekła i ani myślała wracać po czworonoga. To był jej plan na pozbycie się pupila. Bezradny, wycieńczony zwierzak był przerażony. Nie mniej zaniepokojona była Pani, która z psem została. Na szczęście, ani przez chwilę nie pomyślała, aby zachować się tak jak bezduszna właścicielka czworonoga. Natychmiast zadzwoniła do ratowników zwierząt w Oberhausen.
Kto ją przygarnie?
Ratownicy zwierząt od razu zabrali psa do weterynarza. Okazało się, że to suka, która niedawno urodziła miot szczeniąt. Maluchy muszą gdzieś dorastać bez mamy. Pracownicy placówki nawet nie chcieli myśleć o tym, co się z nimi działo. Z pewnością też nie był to pierwszy poród tej biednej suczki.
Psinka była bardzo roztrzęsiona całą sytuacją. Miała też jednak ogrom wdzięczności dla ratowników za zapewnienie jej opieki i schronienia. Oni zaś wierzą, że suczka szybko znajdzie kochającą rodzinę, która już nigdy jej nie porzuci.