Reklama

chory kot

Tajemnicza choroba wywołała panikę w mediach

© Shutterstock

Nowa, śmiertelna choroba kotów w Polsce. Rozwiewamy wątpliwości!

Przez Anna Zielińska-Hoşaf Behawiorysta kotów

Opublikowano

Od kilku dni media obiegają niepokojące informacje o wzroście zachorowań i zgonów kotów, spowodowanych nieznanym czynnikiem. W sieci krąży pogłoska o ptasiej grypie, której wirus miałby atakować koty. Czy ma ona jakiekolwiek podstawy?

W ostatnich dniach wielu opiekunów kotów domowych zaczęło obawiać się o życie swoich pupili. Doniesienia z niektórych lecznic weterynaryjnych, m.in. w Trójmieście czy Bydgoszczy, są bardzo niepokojące.

Zwierzęta w stanie ciężkim trafiają do lecznic z chorobą o ostrym przebiegu, kończącą się najczęściej zgonem w ciągu doby od pojawienia się objawów.

Zaobserwowane objawy choroby

Symptomy, które obserwują opiekunowie chorych kotów, to ostre, zaawansowane objawy ze strony układu nerwowego i oddechowego:

  • otępienie,
  • sztywność kończyn,
  • objawy padaczkowe,
  • drgawki,
  • brak reakcji źrenic na światło,
  • anizokoria – asymetryczne źrenice,
  • duszności (kot oddycha przez pyszczek, wkłada w to dużo wysiłku),
  • apatia,
  • wysoka gorączka,

a w badaniach:

  • spadek saturacji,
  • hipokaliemia,
  • podniesione parametry AST i CK z krwi.

W środowisku lekarzy weterynarii trwa szukanie, analizowanie, badanie przypadków. Podejrzeń jest kilka, na razie żadne nie zostało potwierdzone.

Możliwe przyczyny choroby

Chyba jako pierwszym podejrzanym stał się zjadliwy wirus ptasiej grypy, którym koty miałyby się zarazić po spożyciu surowego mięsa drobiowego. Na profilach społecznościowych wielu lekarzy weterynarii i zoodietetyków panuje jednak przekonanie, że ten winowajca jest mało prawdopodobny, a internet obiegła po prostu plotka.

Jak czytamy w poście lek. wet. Łukasza Skomoruchy, specjalisty chorób zwierząt nieudomowionych, musiałby to być bardzo zjadliwy wariant grypy ptaków, i jest to mało prawdopodobna przyczyna. Sceptyczna jest również zoodietetyczka, Agnieszka Cholewiak-Góralczyk, specjalistka od diety BARF:

Potwierdzam, że do tej pory nie mamy żadnego zgłoszenia dotyczącego jakichkolwiek objawów u naszych pacjentów na diecie BARF (Biologicznie Odpowiednie Surowe Pożywienie), a jest to grupa licząca kilka tysięcy zwierząt pod opieką Fundacji Surowe Kotki i Psy oraz dietetyków współpracujących z nami.

Główny Lekarz Weterynarii opublikował 20 czerwca komunikat zaprzeczający, jakoby źródłem zakażenia miał być wirus grypy ptaków:

Na chwilę obecną, nie ma żadnych dowodów, a w szczególności wyników badań laboratoryjnych, które mogłyby stanowić przesłankę do twierdzenia, że opisywane w mediach objawy, obserwowane u kotów, wynikają z zakażenia wirusem grypy ptaków i nastąpiły po zjedzeniu surowego mięsa jakiegokolwiek gatunku zwierzęcia rzeźnego, znajdującego się w legalnym obrocie, a pozyskanego w zatwierdzonych rzeźniach, w których przeszły badania przed- i poubojowe. Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt, dotychczas na świecie potwierdzono jedynie 2 przypadki zakażenia kotów domowych wirusami grypy ptaków. Zgodnie z obecnym stanem wiedzy wirus grypy ptaków stanowi zagrożenie dla ptactwa domowego oraz dzikiego. Główny lekarz weterynarii jest w ścisłym kontakcie z placówkami naukowymi z dziedziny weterynarii oraz organami Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w celu wyjaśnienia sytuacji.

Występujące w przebiegu choroby gwałtowne i ostre objawy wskazywać mogą na kilka innych przyczyn nadmienianych przez lekarzy:

  • zatrucie (np. permetryną – środkiem przeciwpchelnym używanym u psów, trującym dla kotów, lub innymi insektycydami),
  • (nowa?) mutacja kociego koronawirusa wywołującego wirusowe zapalenie otrzewnej (FIP),
  • nowy, opisany na początku 2023 r. koci wirus – Rustrela Virus (RusV), wywołujący u kotów m.in. ciężkie zapalenie opon mózgowych i odpowiadający za przypadki nagłej choroby o ostrym przebiegu, dającej objawy neurologiczne, stwierdzanej u kotów nie od dziś – ale o nieznanej do niedawna etiologii.

Są to na razie jednak przypuszczenia – trwają badania nad ustaleniem przyczyny choroby i metod pomocy chorym zwierzętom.

Jak chronić koty?

Nie istnieją dowody stwierdzające związek zjedzenia surowego mięsa z zachorowaniem (nie wszyscy koci pacjenci z tajemniczą chorobą byli zresztą karmieni surowym mięsem). Jeśli jednak wolisz „dmuchać na zimne”, najpewniejszą metodą zabicia wirusa jest obróbka termiczna mięsa – wirus ptasiej grypy, podobnie jak wiele innych, w tym koci kaliciwirus, ginie w temperaturze 50°C, inne wirusy – w 70°C.

Ponadto zaleca się profilaktycznie:

  • obserwację kota,
  • niewypuszczanie kota na zewnątrz,
  • profilaktyka udaru cieplnego – pamiętajmy, że udar również ma podobne objawy, i jak zwykle latem przestrzegamy przed pozostawianiem zwierząt w zamkniętych, nagrzanych samochodach czy na nasłonecznionym balkonie bądź w dusznym, nagrzanym mieszkaniu,
  • niedopuszczanie do kontaktu kota z dzikim ptactwem,
  • w miarę możliwości odkażanie odzieży wierzchniej, zwłaszcza obuwia (nie znając przyczyny choroby, musimy mieć na uwadze, że niektóre wirusy odporne na czynniki środowiskowe można wnieść do domu na butach), a także dłoni.

Zobacz również: Zakaz posiadania kotów? Władze Nowej Zelandii chcą chronić rodzimy ekosystem

 
Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?