Tak przynajmniej twierdzi żona Piotra Rubika, Agata, która być może będzie musiała wcześniej wrócić do USA, gdzie mieszkają. A wszystko przez zmianę przepisów dotyczącą wwozu psów do USA.
Nowe przepisy
Od 1 sierpnia zmieniają się zasady przewozu psów samolotem do USA.
Aby pies mógł zostać wpuszczony do USA, musi spełniać kilka warunków: mieć minimum 6 miesięcy oraz podskórny chip z kodem weryfikującym szczepienie przeciwko wściekliźnie.
Dodatkowo na właścicielach psa spoczywa konieczność wypełnienia specjalnego formularza oczekiwanego przez amerykańską organizację CDC (Centers for Disease Control and Prevention).
Przepisy te wprowadzono przede wszystkim ze względu na przypadki sprowadzania wścieklizny do USA oraz po to, by zmniejszyć import psów rasowych w celach komercyjnych.
Zawieszenie transportu psów do USA
Ze względu na tę zmianę, wielu europejskich przewoźników, w tym PLL LOT, Lufthansa czy Finnair wycofują z oferty możliwość przewozu psów na pokładzie samolotu.
W najbliższym czasie, począwszy od 1 sierpnia, nie będzie można podróżować z psem samolotem do USA. Obejmuje to zarówno przelot psa w kabinie jak i w luku bagażowym.
Niestety Rubikowie powrót z wakacji w Polsce ze swoim psem planowali na późniejszy termin. I choć obecnie świetnie się bawią, to kwestia powrotu do domu z psem spędza Agacie sen z powiek.
Agata opowiedziała o tym fanom w mediach społecznościowych:
— Wczoraj się okazało, że Polskie Linie Lotnicze, w przeciwieństwie do Lufthansy czy Air France, od 1 sierpnia anulowały możliwość lotu z psem, nawet z psem asystującym. Mimo zapewnień, które były nam składane przy odlocie. Więc generalnie mamy ogromny problem, bardzo dużo stresu.
Agata Rubik zła na PLL LOT
Żona gwiazdy jest wyraźnie rozżalona tym, że PLL LOT zdecydował o anulowaniu wszystkich rezerwacji na przewóz zwierząt. Jak donosi Fakt wyraziła ubolewanie postawą pracowników polskich linii.
Tymczasem decyzja przewoźnika wynika z przepisów USA. Psa można zaś nadal nadać frachtem.