Okazało się, że to pies, który próbował zwrócić na siebie uwagę kierowców. Pies prosił w ten sposób o pomoc.
Rozpaczliwe wołanie o pomoc
Suczka chodziła od samochodu do samochodu, mając nadzieję, że któryś się dla niej zatrzyma. Niestety wszyscy mijali psa, nie zwracając na niego uwagi. Suczka była ignorowana i nie wiadomo, jak długo błąkała się po drodze zdana na samą siebie.
W końcu jeden z samochodów zatrzymał się i postanowił zabrać psa, by oddać go pod opiekę Służb zajmujących się psami w Miami.
Ten pies rozumie ludzką mowę!
Kilka godzin później, do ośrodka przyjechała przedstawicielka organizacji Humans and Animals. Jej celem było poznanie suczki, która zdążyła już dostać nowe imię – Olivia.
Kobieta szybko podjęła decyzję, że zostanie jej domem tymczasowym. Suczka pojechała więc od razu do zwykłego domu i nie musiała mieszkać w schronisku.
Okazało się, że Olivia doskonale dogaduje się z mieszkańcami domu i nie ma problemów z mówieniem „prawie” ludzkim głosem. Zazwyczaj siedzi na kanapie (jak człowiek) lub bawi się z pozostałym adoptowanym rodzeństwem. Kiedy jednak tego nie robi, uwielbia rozmawiać.
Suczka jest naprawdę świetna w komunikowaniu swoich potrzeb. Jej metoda to usilne wpatrywanie się w oczy ludzi. Zazwyczaj dostaje to, czego chce, bo wszystkim miękną serca!
Olivia nadal szuka swojego domu na stałe, i życzymy jej, aby znalazła go jak najszybciej!