Reklama

Buldog

Buldog

© Shutterstock/zdjęcie ilustracyjne

Kupili psa za 4000 zł. Jego leczenie pochłonęło wszystkie oszczędności, a pies nadal cierpi

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

Zgubne skutki kupowania psa w pseudohodowli. Ta historia jeży włosy na głowie.

Ryszard to buldog, który niewyobrażalnie cierpi. W zasadzie od urodzenia, bo kiedy tylko przyszedł na świat okazało się, że nie może samodzielnie otworzyć oczu. Trzeba było mu je otwierać mechanicznie.

Ten pies nie powinien był się nigdy urodzić, ale chciwość właścicieli pseudohodowli nie zna granic. Historia Ryszarda powinna być przestrogą dla wszystkich, którzy planują zakup psa z ryzykownych źródeł.

Zmień zdjęcie swojego pupila w dzieło sztuki!
Próbuję !

Pies z rodowodem, ale bez oka

Ryszard to pies zakupiony w hodowli. W teorii wszystko miało być z nim w porządku. Pies został sprzedany jako zdrowy i z rodowodem. Koszt? Jedyne 4000 zł.

Opiekunowie szybko jednak przekonali się, że cena za psa była jedynie kroplą w morzu wydatków. Pies od samego początku miał kłopoty ze wzrokiem. Szczególnie problematyczna była lewa gałka oczna. Rozpoczęto żmudne leczenie. Po półtorej roku, oko nadal było w fatalnym stanie. 

Opiekunowie psa zgłosili się po pomoc do Ekostraży we Wrocławiu. Nie mieli już środków na dalsze, kosztowne leczenie, a pies nadal cierpiał.

Wytrzeszcz gałki ocznej i migrujące ciało obce – tak brzmiała diagnoza weterynaryjna. Niestety mimo pomocy, rana się nie goiła. Konieczne były dalsze badania diagnostyczne, zabiegi, antybiotyki. Pies przeszedł pod opiekę Ekostraży, bo opiekunowie nie mają już środków na dalsze leczenie psa.  

Co będzie dalej z Ryszardem? Czas pokaże. Trzymamy kciuki za jego jak najszybszy powrót do zdrowia. 

Hodowla czy pseudohodowla?

Opiekunowie, którzy zakupili Ryszarda z hodowli zrzeszonej w Fanklubie Hodowców Zwierząt Rasowych prawdopodobnie działali w dobrej wierze. 

Chcieli mieć rasowego psa i wybierając rasę brachycefaliczną rasę psów nie spodziewali się pewnie tak daleko idących kłopotów.

Niestety psy te, wyposażone w krótka i spłaszczona kufę, bardzo często cierpią na szereg zaburzeń. Jest to tzw. syndrom BAS, który nie pozwala im normalnie oddychać, a także inne zaburzenia, jak w przypadku Ryszarda, zbyt płytkie oczodoły.

Niepotwierdzone i niezarejestrowane w Związku Kynologicznym w Polsce hodowle (tzw. pseudohodowle), mogą kosztem zdrowia psów prowadzić ich rozród, co realizowane bez żadnej kontroli prowadzi do nagromadzenia i psów wad genetycznych. Dlatego tak ważne jest, by sprawdzić legalność hodowli.   

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?