Był zwykły poranek, gdy Pete Miller, kierowca ciężarówki, jechał autostradą A18 w Anglii. W pewnym momencie dostrzegł coś czarnego, skulonego w rowie. Coś, co wyglądało jak porzucone życie.
Mężczyzna zatrzymał się i zadzwonił po pomoc. Na miejscu pojawiła się Kelly ze schroniska Immingham. Kobieta była przekonana, że leżący w rowie pies, to poszukiwany przez schronisko Enzo. Rzeczywistość okazała się inna. Na poboczu leżała porzucona cocker spanielka.
„Suczka była przemoczona, przerażona i leżała smutno obserwując pędzące samochody”, wyjaśnił Pete, który zaalarmował schronisko.
Przerażona i samotna
Przestraszona cocker spanielka nie miała mikrochipa, a jej sierść była mocno skołtuniona i zabrudzona moczem. Widać było, że na pomoc czeka już jakiś czas.
Schronisko Immingham skontaktowało się z wolontariuszką Ericą Fox, która natychmiast zgodziła się zaopiekować suczką.
„Uważamy, że pochodzi z pseudohodowli i była wykorzystywana tylko do rozmnażania”, powiedziała Erica w rozmowie z BBC.
Nowy początek
Pete postanowił nazwać suczkę Sally, na cześć swojego pierwszego psa. Niedawno odwiedził schronisko, aby zobaczyć, jak czuje się jego mała podopieczna, której prawdopodobnie uratował życie. Z zachwytem dowiedział się, że jej historia stała się viralem.
Z 1,5 milionem wyświetleń na TikToku, Sally otrzymała około 1000 zgłoszeń adopcyjnych. Chociaż schronisko cieszy się z dużego zainteresowania jej historią, uważa, że suczka jest jeszcze gotowa na nowy dom.
Fizycznie Sally czuje się znacznie lepiej, ale potrzebuje czasu i cierpliwości, aby dojść do siebie po traumatycznych przeżyciach. Na szczęście póki co ma opiekę, bezpieczeństwo i ludzi, którzy nie przejdą już obok niej obojętnie.