Wcale nie przesadzimy, kiedy napiszemy, że w New Jersey wylądowała Arka Noego.
W 2020 roku stowarzyszenie działające na rzecz zwierząt The Sato Project przewiozło z Portoryko 130 bezdomnych i maltretowanych czworonogów.
Z pomocą lokalnych organizacji, m.in. Wings of Rescue i Greater Good Charities, wolontariuszom udało się zebrać z ulic i zatłoczonych schronisk psy i koty, a następnie przetransportować do Stanów Zjednoczonych.
Pomóc jak największej liczbie czworonogów
Chociaż – jak piszą na swoim Facebooku pracownicy stowarzyszenia – ich głównym celem jest praca nad „osiągnięciem długoterminowej zmiany w Portoryko poprzez pomoc społeczną, programy sterylizacji, szczepień i mikroczipów”, to również szukają rodzin dla uratowanych zwierząt.
The Sato Project zbudowało w New Jersey siatkę rodzin adopcyjnych, chętnych do przyjęcia pod swój dach porzuconych czworonogów.
Podczas ostatniej dużej akcji transportowej stowarzyszenia pośród ponad setki uratowanych zwierząt znalazły się również te, które straciły swoje rodziny podczas klęski żywiołowej w Portoryko.
Wolontariusze, bohaterowie tej wspaniałej akcji, robią wszystko, by każdemu czworonogowi zagwarantować troskę i miłość, której teraz najbardziej potrzebują. Dla niektórych zwierząt transport samolotem był bowiem stresującym doświadczeniem.
Nie każdy pies i kot opuścił pokład z ochotą. Niektóre z nich były ubrudzone fekaliami i wymagały mycia. Nie od razu były też gotowe na okazy miłości ze strony, jakkolwiek by było, obcych ludzi. Na szczęście dzięki zachętom i cierpliwości wolontariuszy szybko przekonały się, że ich los może się zmienić na lepsze.
Wielka akcja zorganizowana przez The Sato Project nie tylko była wspaniałą wiadomością dla uratowanych 130 czworonogów. Dzięki temu projektowi zwolniło się wiele miejsc w portorykańskich schroniskach, dzięki czemu pomoc otrzymają inne porzucone czworonogi.
To się nazywa wolontariat z pompą!