Reklama

podawanie kotu tabletki
© Shutterstock

Jak podać kotu tabletkę?

Redakcja

aktualizacja dnia

Koty również chorują, nawet te otoczone najlepszą opieką. Zawsze więc może nadejść chwila, gdy zmuszeni jesteśmy zaaplikować pupilowi tabletkę. A tego, jak powszechnie wiadomo, nasi czworonożni podopieczni nie cierpią. Wcale nie tak łatwo jest w przypadku kotów zastosować lekarstwo w tej postaci i, mówiąc szczerze, lepiej zasugerować lekarzowi weterynarii, by przepisał medykament w płynie lub w paście, jeśli to oczywiście możliwe. A gdy nie jest, to jak podać kotu tabletkę? Istnieje kilka popularnych sposób, ale ich skuteczność bywa niestety różna.

Sposób pierwszy: wkładamy kotu tabletkę do pyszczka i zmuszamy go do jej połknięcia

Shutterstock

Niewątpliwie najtrudniejsza metoda, ponieważ wymaga sporo wprawy od osoby podającej pastylkę. Nawet w przypadku kotów, które w miarę spokojnie poddają się zabiegom medycznym. Ale nawet wtedy dobrze jest poprosić kogoś o pomoc. Kogoś, kto przytrzyma zwierzaka, gdy my będziemy aplikować mu pigułkę – trudno wykonywać te dwie czynności jednocześnie!

Jak dać kotu tabletkę tym sposobem? Palcami jednej ręki lekko ściskamy pupilowi policzki tuż przy stawie żuchwowym, zmuszając go tym samym do rozwarcia szczęk. Gdy to zrobi, sprawnym, szybkim ruchem umieszczamy lek na języku, jak najbliżej jego nasady. Następnie zamykamy zwierzakowi pyszczek.

Wszystko dobrze, tylko jak zmusić kota do połknięcia tabletki? Nie wypuszczamy go od razu po zakończeniu wyżej opisanej „operacji”, ponieważ niemal na pewno wypluje medykament. Trzymamy go więc tak, by nie mógł ponownie otworzyć szczęk, głaszcząc jednocześnie delikatnie po gardle – jakbyśmy chcieli przesunąć pastylkę do żołądka. To powinno zmusić kota do połknięcia tabletki. Odruch łykania może wyzwolić również lekkie dmuchnięcie w koci nos.

Alternatywą dla ręcznego umieszczania leku na kocim języku jest użycie specjalnego aplikatora pastylek. Jeśli oczywiście uda nam się taki zdobyć – możemy zapytać naszego lekarza weterynarii, czy ma je na stanie albo wie, gdzie można je dostać.

Po zaaplikowaniu lekarstwa, warto dać pupilowi trochę mokrej karmy, którą bardzo lubi i której zwykle nie może się oprzeć. Popchnie ona tabletkę w stronę żołądka, gdyby przypadkiem utknęła w przełyku. Podobnie zadziała odrobina wody, serwowana zwierzakowi strzykawką.

Czy ten sposób podawania kotu tabletek jest skuteczny? Niestety, nie zawsze się sprawdza. Przede wszystkim, o czym była już mowa, wymaga od nas pewnych umiejętności, a koty wcale nie są chętne do współpracy. Co więcej, wiele z naszych pupili posiadło wyjątkową umiejętność zwracania nietkniętej pigułki, którą – jakby się wydawało – dawno już połknęły, zapominając o całej sprawie. Terry Pratchett, autor zabawnej książki „Kot w stanie czystym”, żartobliwie twierdzi nawet, iż nasze mruczki posiadają zapewne specjalne torebki policzkowe, w których ukrywają takie rzeczy, jak niepołknięte pastylki.

Sposób drugi: podajemy kotu tabletkę wymieszaną z mokrą karmą

Shutterstock

Metoda ta jest bardzo prosta i na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo skuteczna. Tabletkę rozkruszamy – można to zrobić nożem albo łyżeczką do herbaty – i mieszamy z ulubionym jedzeniem naszego pupila. Ze względu na konsystencję, najlepiej sprawdza się gotowa mokra karma dla kotów, najlepiej w formie pasztetu lub drobnych kawałków w soczystym, gęstym sosie.

Wszystko to jednak tylko teoria, ponieważ i w tym przypadku w praktyce bywa różnie. Problem bowiem w tym, że nasi mruczący podopieczni mają doskonały węch i zdają się wyczuwać nawet niewielką ilość leku w karmie. Gdy tak się stanie, odmawiają jedzenia i nie ma takiej siły na świecie, która je do tego zmusi. Dlatego ta technika podawania kotom tabletek również bywa zawodna. Najlepiej sprawdza się w przypadku lekarstw o bardzo słabym, neutralnym zapachu.

Sprawę komplikuje również to, że nie wszystkie medykamenty można podawać w ten sposób, choćby dlatego, iż nie można ich rozdrabniać. Włożenie całej pastylki do miski z jedzeniem to niemal w stu procentach gwarancja porażki. W przypadku psów zazwyczaj się sprawdza, gdyż z natury jedzą one dość łapczywe, koty natomiast mają w zwyczaju spożywać posiłek powoli, dokładnie go rozdrabniając zębami, dzięki czemu szybko wykrywają ukryte w nim lekarstwo i wypluwają go.

Sposób trzeci: mieszamy rozkruszoną tabletkę z masłem, a otrzymaną masą smarujemy kotu futerko

Jak podać kotu tabletkę tym sposobem? Podobnie jak przy poprzedniej technice, rozgniatamy tabletkę na proszek – o ile nie ma ku temu przeciwwskazań. Po czym dokładnie ją rozrabiamy z niewielką ilością zwykłego masła, które koty zazwyczaj bardzo lubią. Wybieramy produkt bez żadnych dodatków w postaci soli, czosnku, ziół czy oliwy, by nie zaszkodzić pupilowi. Gdy już uporamy się z tym zadaniem, dokładnie rozprowadzamy uzyskaną mieszaninę na kocim futerku. Najlepiej na łapkach, ale może też być bok ciała; Najważniejsze, by były to miejsca, które zwierzak bez problemu dosięgnie językiem.

Koty, jak wiadomo, bardzo dbają o czystość swojej okrywy włosowej, możemy więc spodziewać się, iż nasz pupil będzie starał się jak najszybciej umyć, przy okazji zlizując masło z ukrytym w nim preparatem. Proste? Nie do końca. Po pierwsze nie wszystkie lekarstwa można w ten sposób podawać – warto wcześniej skonsultować się z lekarzem weterynarii. Po drugie, w pierwszym odruchu zwierzak zazwyczaj próbuje strząsnąć z siebie tłustą substancję, skutkiem czego część leku - i masła - ląduje na podłodze lub meblach. Po trzecie, samo nałożenie masy na kocie łapki wcale nie jest takie proste. Ogólnie jednak to całkiem niezła metoda podawania kotu tabletek.

Sposób czwarty: rozrabiamy tabletkę z wodą i podajemy zawiesinę strzykawką

Shutterstock

Tabletki nie trzeba rozpuszczać, wystarczy ją dobrze rozkruszyć, a potem dodać do niewielkiej ilości wody. Płynu nie powinno być dużo, ponieważ kot łatwiej i szybciej połknie lekarstwo. Do przygotowania takiej zawiesiny możemy użyć spodeczka albo małej filiżanki i zwykłej łyżeczki. Gdy będzie gotowa, wciągamy całość do niewielkiej strzykawki, na przykład insulinówki.

Jak podać kotu lekarstwo strzykawką? Płyn wstrzykujemy pupilowi tuż przy policzku, pod niewielkim kątem! Nigdy bezpośrednio do gardła, ponieważ zwierzę może się zakrztusić. Zabieg zależy wykonać sprawnie, niezbyt szybko, ale też nie za wolno – jednym płynnym ruchem.

Jest to zdecydowanie najłatwiejsza metoda serwowania pupilowi pastylek, choć i ona oczywiście wymaga od nas nieco praktyki. Największym problemem może być unieruchomienie pupila – można przytrzymać pupila za skórę na karku, delikatnie, ale mocno. Jeśli sami nie bardzo potrafimy, warto poprosić o pomoc.

I niestety też nie wszystkie tabletki można rozkruszać, co od razu eliminuje tę metodę, podobnie jak dwa poprzednie sposoby. Zdarza się ponadto, że po podaniu lekarstwa strzykawką u kota występuje obfite ślinienie, co skutkuje wypłukaniem części leku z pyszczka.

Przeczytaj również:

Więcej artykułów poradnikowych

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?