Czy psy rozumieją ludzką mowę?
Co rozumie Twój pupil, gdy do niego mówisz? Wiele osób – z właścicielami psów na czele – sądzi, że psy uważnie nas słuchają i są w stanie zrozumieć nasze słowa. Opowiadają im więc przebieg dnia, zadają pytania, tłumaczą różne kwestie, zwierzają się z kłopotów i – mimo braku szans na odpowiedź lub poradę – cenią sobie ich „umiejętność słuchania” oraz to, że są przy nich zawsze, kiedy tego potrzebują. Też tak robisz?
Często wydaje Ci się nawet, że widzisz gesty świadczące o zrozumieniu, np. przekręcanie głowy, strzyżenie uszami, szczekanie? Nie bez powodu psy uważane są za najlepszych towarzyszy człowieka – kudłaty przyjaciel pomaga zwalczać uczucie samotności i zawsze poprawia samopoczucie. Ale czy psy rozumieją ludzką mowę?
Niestety, wbrew przekonaniu całych grup wielbicieli czworonogów, psy najprawdopodobniej nie rozumieją znaczenia wypowiadanych przez nas słów. Najprawdopodobniej, bo tak właśnie twierdzi większość naukowców prowadzących badania nad tym zagadnieniem. W wielu ośrodkach naukowych wciąż prowadzi się jednak eksperymenty mające na celu rozwianie wątpliwości w tym zakresie.
Hipotez na temat zdolności do rozumienia ludzkiej mowy przez psy jest mnóstwo, niektóre fakty są jednak niezaprzeczalne. Rozumienie mowy jest związane z ośrodkiem mowy znajdującym się w mózgu – o ile istnieje on w mózgu człowieka, to nie ma go u psów. Zwierzęta te nie są w stanie zrozumieć znaczenia słów, składni zdań, nie znają przecież zasad gramatyki i logiki. A zatem stwierdzić można, że brak możliwości rozumienia przez psy ludzkiej mowy wynika z ich natury.
Jak więc dochodzi do interakcji między psem a człowiekiem, jakie słowa rozumieją psy i dlaczego – podobnie jak większość ludzi – masz wrażenie, że jesteś doskonale rozumiany?
Okazuje się, że Twój pupil bacznie przygląda się czynionym przez Ciebie gestom, a z mowy ciała jest w stanie wyczytać naprawdę wiele. Nie bez znaczenia pozostaje Twoja intonacja i to od niej w dużej mierze zależy reakcja czworonoga na Twoje słowa.
Co rozumie Twój pupil, gdy do niego mówisz?
O ile pies nie rozumie Twoich rozmów ani opowieści o przebiegu dnia, o tyle jest w stanie nauczyć się pożądanych przez Ciebie reakcji na niektóre polecenia. Mowa oczywiście o komendach, które przy odrobinie uwagi i dobrych chęci ze strony człowieka jest w stanie opanować każdy pies. Aby jednak czworonóg radował Cię podawaniem łapy, przybijaniem piątek lub przynoszeniem gazety, potrzebne są trening i systematyczność – bez tego ani rusz.
Co zrobić, aby wyćwiczyć u pupila oczekiwaną reakcję na komendy? Nauka i szkolenie psów oparte są na odruchach warunkowych i nagradzaniu za ich występowanie, co powoduje utrwalenie zachowania. Przykładowo, starając się nakłonić psa, by podał łapę na komendę „łapa”, nagradzasz go, kiedy podniesie łapę i położy ją na Twojej dłoni, a fakt, że zostanie mu to wynagrodzone ulubionym smakołykiem sprawia, że pupil zapamiętuje, jak powinien zareagować na dany bodziec, czyli wyciągnięcie dłoni w jego stronę i komendę słowną. Wielokrotne powtarzanie takiego ćwiczenia sprawia, że komenda słowna kojarzy się psu pozytywnie, a więc przy kolejnych powtórzeniach jego reakcja będzie bardziej płynna i szybsza.
Najlepsze efekty możesz odnieść, kiedy podawana psu komenda jest krótka – nie ryzykujesz wówczas utratą koncentracji; pies słyszy dane słowo, zapamiętuje jego brzmienie i szybko na nie reaguje.
Każdy właściciel psa na pewno choć raz spotkał się z sytuacją, w której podczas siedzenia po ciężkim dniu na kanapie kudłaty pysk wcisnął się pod ramię, grzejąc i radośnie merdając ogonem. Takie „pocieszenie”, chociaż bez słów, przynosi naprawdę błyskawiczne efekty – za to właśnie kochamy psy, prawda?
Czy psy lubią ludzką mowę?
Shutterstock
Kolejnym często pojawiającym się pytaniem jest to, czy psy lubią, jak się do nich mówi. Ciężko jednoznacznie na nie odpowiedzieć, ponieważ to zależy od tego co i jak mówisz. Mówiąc do swojego psa, często możesz zauważyć jego reakcję – zdarza się, że np. przekręca głowę lub nastawia uszy – takie zachowanie potęguje wrażenie, jakoby pupil rozumiał, co mówisz. Jednakże, jak zostało już wspomniane, psy bardziej niż na to, co do nich mówimy, reagują na intonację i mowę ciała.
Słowa wypowiedziane miłym i ciepłym głosem sprawiają, że czworonóg zaczyna merdać ogonem i wyraźnie się cieszy. Kiedy jednak zwrócisz się do psa, gdy jesteś zdenerwowany, a Twój głos jest ostry i niezbyt przyjemny, są duże szanse, że poczuje się on skarcony, skuli ogon i będzie próbował się wycofać. Intonacja jest ważna także w przypadku szkolenia – wypowiadanie komend ekspresyjnym głosem sprawia, że pies jest pobudzany i wykazuje większą aktywność.
Pytanie, czy psy lubią, jak się do nich mówi i co myślą, kiedy nas słuchają, na pewno nie jeden raz zadał sobie każdy opiekun psa rozmawiający ze swoim pupilem. Pamiętaj o tym, że mówienie do psa, tak samo jak każda inna czynność wykonywana wspólnie, zbliża. Pies, który czuje obecność swojego opiekuna, jest spokojny i szczęśliwy, czuje się z nim związany. „Rozmowa” z psem, głaskanie, nauka sztuczek i spędzanie z nim czasu – wszystko to pozytywnie wpływa na budowanie relacji i umacnia więzi!