Sytuacja na południowym zachodzie Polski jest dramatyczna. Z żywiołem walczą tysiące ludzi, a najgorsze być może jeszcze nie nadeszło. Wczoraj zarządzono całkowitą ewakuację miasta uruchamiając jednocześnie polder zalewowy Oława- Lipki, który gromadzi nadmiar wód napływających do Wrocławia.
Przy ryzyku 9-metrowej fali Oławskie przytulisko dla bezdomnych zwierząt musiało zdecydować się na ewakuację. Rozpoczęły się poszukiwania domów tymczasowych dla 6 psów i 20 kotów przebywających w schronisku. Na odpowiedź mieszkańców na szczęście nie trzeba było długo czekać.
Błyskawiczna ewakuacja schroniska
Około południa przytulisko umieściło na FanPage ważny apel. Poprosiło o udostępnienie bezdomnym zwierzętom opieki na czas trwającej powodzi. Potrzebne były domy bez małych dzieci i innych zwierząt, które będą w stanie zająć się psem lub kotem przez przynajmniej tydzień lub dłużej, jeśli sytuacja będzie tego wymagać.
Mieszkańcy Oławy zareagowali natychmiast. Post udostępniono prawie 900 razy. 8 godzin później przytulisko było już puste.
Do akcji włączyły się osobistości znane w Oławie. Sprawę wsparł między innymi polityk i felietonista Aleksander Twardowski:
Psy i koty są już bezpieczne, ale walka z żywiołem nie jest zakończona. Dbajmy o naszych najbliższych!