Reklama

babeszjoza u psa
© Shutterstock

Babeszjoza u psa – objawy i leczenie

Przez Aleksandra Moskal

aktualizacja dnia

Babeszjoza u psów to, obok boreliozy, jedna z najczęściej występujących chorób odkleszczowych. Może występować również u człowieka. Jak leczy się babeszjozę i na ile jest to choroba niebezpieczna dla psiego zdrowia?  

Babeszjoza u psa jest wywoływana przez pierwotniaki, należące najczęściej do grup: Babesia canis, Babesia rossi, Babesia vogeli, Babesia gibsoni i Babesia conradae.

Z badań wynika, że pierwotniak z rodzaju babesia występuje średnio u 5,7% wszystkich kleszczy w Polsce , ale zdarzają się rejony (jak np. Puszcza Niepołomicka), gdzie nosicielami patogenów jest aż 60% kleszczy.

Różne szczepy tych pierwotniaków są roznoszone przez inne gatunki kleszczy, których – jak wiemy – w Polsce jest bardzo dużo w poszczególnych regionach. Szczególnie narażona na babeszjozę jest północna, centralna i wschodnia część naszego kraju.

Poza kleszczami, babeszjozę może wywołać również kontakt ran z zainfekowaną krwią (czyli np. sytuacja pogryzienia psa przez psa) lub transfuzja krwi.

Choroba może być też przekazana potomstwu przez sukę (nawet wtedy, kiedy choroba przebiega u niej bezobjawowo), przy czym młode zwierzęta są bardziej podatne na zarażenie, a choroba ma bardziej gwałtowny przebieg i częściej dochodzi do uszkodzenia narządów wewnętrznych. 

Co należy wiedzieć o tej chorobie?

Babeszjoza u psa – objawy

Babesia pasożytuje i namnaża się w czerwonych krwinkach, stopniowo prowadząc do rozwinięcia niedokrwistości. Okres inkubacji pasożyta wynosi od kilku dni do kilku tygodni, jednak parazytemię (obecność pasożyta we krwi) u niektórych psów można zbadać już w pierwszym dniu zakażenia.

Przez to, że pierwotniaki pasożytują w erytrocytach, układ odpornościowy zwierzęcia skierowany jest właśnie na nie, co pogłębia niedokrwistość oraz prowadzi do hemolizy wewnątrznaczyniowej i pozanaczyniowej, czyli do rozpadu czerwonych krwinek i uwolnienia hemoglobiny do osocza krwi.

Objawy babeszjozy u psów to:

  • niedokrwistość,
  • gorączka, a co za tym idzie bladość błon śluzowych,
  • częstoskurcz, czyli arytmia, która prowadzi do przyśpieszenia akcji serca,
  • przyspieszony oddech,
  • osowiałość,
  • utrata łaknienia,
  • osłabienie ruchowe.

U niektórych psów stwierdza się także:

  • powiększenie wątroby i śledziony,
  • żółtaczkę,
  • wybroczyny punktowe.

W nietypowym przebiegu choroby można zaobserwować ponadto: 

  • wodobrzusze, 
  • spadek masy ciała,
  • zaburzenia czynności OUN,
  • obrzęk,
  • objawy ze strony układu pokarmowego lub przejawy choroby mięśnia sercowego i płuc. 

Jednym z częstych powikłań zarażenia jest uszkodzenie wątroby i nerek.

Diagnozowanie babeszjozy u psów

© Shutterstock

Babeszjoza u psów nie jest łatwa do diagnozowania, gdyż wiele badań może dawać wyniki fałszywie ujemne. Rozpoznaje się ją zazwyczaj poprzez:

  • wykonanie badań serologicznych, 
  • rozmaz krwi 
  • reakcję łańcuchową polimerazy (PCR). 

U wielu psów wyniki badania serologicznego są dodatnie, jednak zwierzęta nie mają żadnych objawów klinicznych, dlatego to badanie nie może być podstawą do stwierdzenia babeszjozy u psa.  Badania PCR faktycznie wskażą zakażenie pierwotniakami Babesia, jednak pies może nie mieć żadnych objawów klinicznych.

W rozmazie krwi mogą nie być widoczne pierwotniaki, dlatego podobnie wynik może być fałszywie ujemny. Badania przeprowadzane w laboratoriach różnią się jakościowo, a także każde z nich może przyjmować różne normy w badaniach serologicznych. Pomocne na pewno okaże się badanie morfologiczne krwi, które wykaże obniżony poziom płytek krwi.

Prawidłowa diagnoza jest niezwykle ważna, gdyż leki przeciwpierwotniacze są toksyczne i mocno obciążają wątrobę. Należy unikać ich podawania bez wyraźnej potrzeby.  

Masz pytanie? Chcesz się podzielić doświaczeniem? Utwórz post

Babeszjoza u psa – leczenie 

Leczenie babeszjozy u psów zależne jest od stanu pacjenta. Na wstępie należy zaznaczyć, że nie istnieje lek, który byłby w stu procentach skuteczny w zwalczaniu zakażenia, a jednocześnie nieleczona choroba jest śmiertelna. Wczesne podjęcie terapii daje duże szanse na wyzdrowienie i zmniejsza ryzyko powikłań.

Przebieg choroby różni się od gatunku pierwotniaka. Nadostry bądź ostry przebieg choroby występuje u psów zarażonych B.rossi (występujących w Afryce). Najłagodniejszy przebieg choroby wstępuje u psów zarażonych B.vogeli. W Polsce występują pierwotniaki babesia canis, które powodują chorobę o przebiegu od umiarkowanego do ciężkiego. 

W zależności od stopnia nasilenia inwazji pasożyta lekarz weterynarii może zalecić płynoterapię, antybiotykoterapię, podać leki sterydowe i przeciwpierwotniacze. Aby ustabilizować ilość czerwonych krwinek wykonuje się niekiedy transfuzje krwi. 

Warto w tym czasie wspomóc odporność psa odpowiednimi warunkami środowiskowymi, zminimalizować stres, a także zadbać o zbilansowaną dietę.

Profilaktyka przeciwkleszczowa

©Shutterstock

Jeśli natomiast chodzi o działania profilaktyczne, z pewnością należy chronić psa przed ukąszeniami kleszczy, gdyż to one przyczyniają się do roznoszenia babeszjozy. Na rynku dostępnych jest wiele preparatów przeciwkleszczowychtabletki, obroże  czy preparaty spot - on. Środki te zawsze najlepiej kupować bezpośrednio u lekarza weterynarii.

Jeśli mieszkamy lub planujemy podróż z psem w rejony, w których często stwierdzana jest babeszjoza, jeden preparat może nie wystarczyć – zwłaszcza u psów dużych, z gęstą, długą sierścią. Wówczas warto zastosować dwa preparaty, by zminimalizować ryzyko złapania kleszcza. 

W przypadku, gdy widzimy, że pies ma już wczepionego kleszcza – czym prędzej należy go usunąć. Najlepiej, jeśli zrobi to ktoś, kto wie, jak odpowiednio wyjąć całego kleszcza ze skóry. Można zakupić także popularne teraz kleszczołapki, które bardzo ułatwiają pozbywanie się pasożytów.

Dostępna jest ponadto szczepionka na babeszjozę, można więc psa zaszczepić, jednak nie da ona całkowitej ochrony przed zachorowaniem. Szczepionka jedynie złagodzi objawy, jeśli już dojdzie do zakażenia – na pewno warto ją zastosować w regionach, gdzie babeszjoza u psów jest często spotykana.

Babeszjoza u ludzi – czy występuje?

Niestety tak. Pasożyty przenoszone są również przez kleszcze, jednak występuje ona głównie w niektórych stanach USA, w Polsce jest rzadko diagnozowana. Jak dotąd nie stwierdzono przypadku zakażenia człowieka od psa lub kota. Pierwotniaki, które atakują ludzi to Babesia divergens, Babesia microti oraz Babesia duncani.

Szczególnie narażeni na babeszjozę są ludzie z obniżoną odpornością, a więc osoby starsze, chore, a także osoby chorujące na AIDS. Symptomy występują po 6 – 8 tygodniach od zakażenia i przypominają grypę: podwyższona temperatura ciała, dreszcze oraz anemia hemolityczna. 

W badaniu palpacyjnym lekarz stwierdzi powiększoną wątrobę oraz śledzionę. W razie podejrzenia zachorowania na babeszjozę wykonuje się rozmaz krwi, w którym powinny być widoczne pasożyty. Zleca się również badania serologiczne na przeciwciała przeciwko Babesii. Leczenie babeszjozy u ludzi zazwyczaj polega na podawaniu preparatów przeciwpasożytniczych oraz antybiotyków.

U osób z prawidłową odpornością babeszjoza jest śmiertelna w około 7%. Osoby, które chorowały na tę chorobę, nie mogą być już dawcami krwi. 

Bibliografia: 
„Diagnostyka babeszjozy psów w praktyce” - Wojciech Zygner, Karol Sobków, Życie weterynaryjne 87(9) 2012.
„Babeszjoza psów – wciąż aktualny problem”, Łukasz Adaszek, Stanisław Winiarczyk, Katedra Epizootiologii i Klinika Chorób Zakaźnych
 

Więcej artykułów poradnikowych

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Najczęściej zadawane pytania (FAQ)

Czy pies może zdechnąć od kleszcza?

Ile kosztuje leczenie babeszjozy u psów?

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?