Reklama

Pogoda pod psem – skąd wzięło się to wyrażenie?
zobacz informacje o obrazie
© Shutterstock

Pogoda pod psem – skąd wzięło się to wyrażenie?

Redakcja

aktualizacja dnia

Chcesz udostępnić to ogłoszenie

Pies towarzyszy człowiekowi od wieków (o udomowieniu psa przeczytasz tutaj). Pełni szereg pożytecznych funkcji jako pasterz, stróż stada i domostwa, obrońca, myśliwy czy ratownik. Przede wszystkim jednak jest najlepszym przyjacielem, który nie potrzebuje słów do tego, aby wesprzeć i pocieszyć. Pies na dobre zakorzenił się w polskiej świadomości i języku – niestety nie zawsze pozytywnie. Skąd wzięło się i co oznacza wyrażenie „pogoda pod psem” oraz jemu podobne?

Pogoda pod psem – co to znaczy?

O ile rozszyfrowanie znaczenia tego zwrotu nie jest trudne, o tyle trudności nastręcza wyjaśnienie, skąd on pochodzi. Pogoda pod psem to pogoda brzydka.

Najczęściej mówimy o pogodzie pod psem, gdy na zewnątrz mocno pada, jest zimno, szaro i ponuro, bo niebo zasnute jest czarnymi chmurami.

Wyrażenie to na pewno ma bardzo długą historię, ale nie sposób jednoznacznie wyjaśnić, skąd się wzięło i dlaczego akurat pies odgrywa tu tak negatywną rolę. Dlaczego deszczowa pogoda nie może być pod kotem, kaczką czy krową? Tego nie wiadomo.

Pod psem nie tylko pogoda!

©Shutterstock

Pomimo tego, że to pogoda pod psem jest najpopularniejsza, jak się okazuje, „pod psem” może być dosłownie wszystko. Warto zacytować w tym miejscu znanego i cenionego polskiego językoznawcę, Jerzego Bralczyka, który twierdzi, że:
„ (…) Pod psem bywa zresztą nie tylko pogoda, ale i wiele innych rzeczy, łącznie z cechami. Pod psem może być czyjś charakter, jakaś organizacja, jedzenie i w ogóle życie. Można też czuć się pod psem. Czasem pojawia się określenie pod zdechłym psem. Biedny pies, choć przyjaciel człowieka, służył często do oznaczania czegoś negatywnego. Struktura składniowa z przyimkiem pod odwołuje się do znaków i nazw (…)."

Podsumowując, niezależnie od tego, co jest „pod psem”, nigdy nie będzie to oznaczało niczego dobrego. Być może nieznany autor tego wyrażenia miał nie najlepsze doświadczenia z czworonogami?

Zapisz się na nasz cotygodniowy newsletter!
Zapisz się do newslettera

Pies w polskim języku i w polskiej świadomości

Trudno jednoznacznie określić, w jaki sposób leksem „pies” trafił do języka polskiego w obecnej formie. Nie ma pewności co do tego, czy wywodzi się on z języka prasłowiańskiego czy może z łaciny. Ilu językoznawców, tyle pomysłów i teorii. Rozważania na ten temat pozostawmy specjalistom. Przyjrzyjmy się natomiast innym związkom frazeologicznym z psem w roli głównej.

Oto kilka z nich:

  •  być wyszczekanym jak pies – być „wygadanym, ale przede wszystkim w negatywnym znaczeniu – być aroganckim, mówić za dużo i wtedy, gdy nie należy;
  • czuć się jak zbity pies – czuć się fatalnie, czuć się skrzywdzonym, niesprawiedliwie potraktowanym;
  • francuski piesek – nieprzyjemne określenie kogoś, kto zachowuje się przesadnie delikatnie, jest wybredny, kapryśny i zanadto wrażliwy na swoim punkcie;
  • łgać jak pies – kłamać bezczelnie
  • pies na baby – mężczyzna, który bez opamiętania „ugania się” za kobietami
  • pies ogrodnika – o kimś, kto jest egoistą, który nie pozwoli skorzystać z danego dobra, choć sam go nie chce;
  • psu na budę – coś, co jest zbędne, niepotrzebne;
  • zejść na psy – zepsuć się, zmienić na gorsze, np. stoczyć moralnie lub pod względem jakości;
  • wieszać psy – szkalować kogoś, „obrzucać błotem”;
  • zabierać się jak pies do jeża – robić coś w sposób nieodpowiedni, niezdecydowany, nieumiejętny;
  • ·         zdechł pies – sytuacja, w której wszystko przepadło, już nic nie da się zrobić.

Wyrażeń tego typu jest znacznie więcej i zdecydowana większość z nich ma negatywny wydźwięk. Czy są jakiekolwiek, które nasuwają pozytywne konotacje? Tak, jedno: "być wiernym jak pies", co oznacza bycie lojalnym i oddanym.

Pies to nasz najlepszy przyjaciel, może więc warto stworzyć inne frazeologizmy wzbudzające pozytywne skojarzenia, które na stałe zagoszczą w języku?

Pogoda pod psem a psia pogoda

Jak się okazuje, wyrażenia „pogoda pod psem” i „psia pogoda”, choć bywają używane naprzemiennie, oznaczają coś zupełnie innego. O ile pogoda pod psem oznacza zimno i deszcz, o tyle psia pogoda oznacza… upał! Jak to możliwe? Dawniej, gdy słońce znajdowało się w gwiazdozbiorze Wielkiego Psa i rozpoczynały się upały, nazywano je kanikułą lub właśnie „psią pogodą”.
 
Bibliografia:
Bralczyk J., Skąd więzło się powiedzenie pierwsze koty za płoty i pogoda pod psem?
 
 

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

0 osób uznało tę poradę za pomocną.

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz