Kontrowersyjne prawo
W Dorval, miasteczku liczącym 19 tysięcy mieszkańców nieopodal Montrealu w Kanadzie, rada miejska w zeszłym tygodniu przegłosowała budzącą kontrowersje uchwałę.
Zgodnie z nowym prawem pitbulle, rottweilery, boksery, dobermany, owczarki niemieckie, buldogi, husky, chow chow, mastify i labradory powinny nosić kaganiec w miejscach publicznych.
Wyjątek stanowi jedynie zaświadczenie wydane przez lekarza weterynarii, który potwierdzi, że pies nie jest agresywny i tym samym nie stwarza zagrożenia dla innych.
Głosy sprzeciwu
Jednak nie wszyscy mieszkańcy Dorval są zgodni z nową uchwałą. Wśród nich jest 25-letnia Joanne Wafer, która opublikowała post na Facebooku, w którym wyraża swój jawny sprzeciw wobec nowej legislacji. Zachęca też mieszkańców do podpisania petycji przeciwko kontrowersyjnej uchwale.
Inne mieszkanka, Marta Welch 21 października organizuje manifestację przeciwko nowemu prawu. W poście na Facebooku prosi, aby każdy, komu zależy na sprawie dołączył do niej tego dnia.
Kobieta podkreśla też, aby “pokazać demokratycznie wybranym urzędnikom, że nie będziemy bezczynni wobec niesprawiedliwych przepisów uchwalanych bez konsultacji z ekspertami”.
Pierwsze efekty
Aktywne zaangażowaniu obu kobiet, nie tylko przyciągnęło uwagę opinii publicznej, ale też sprawiło, że rada miejska zdecydowała się anulować niefortunną uchwałę.
Na tym jednak sprawa się nie kończy. Na 21 października zaplanowano kolejne posiedzenie rady miasta, podczas którego urzędnicy mają omówić ogólne warunki bezpieczeństwa dotyczące psów, bez wyszczególniania ras psów.
Wiele wskazuje na to, że lokalne działaczki nie mogą jeszcze w pełni odetchnąć z ulgą, ponieważ na rezultaty obrad przyjdzie im jeszcze poczekać.