Budowa kociego ucha
Narząd słuchu znajduje się w uchu wewnętrznym, którego budowa jest analogiczna do budowy ucha wewnętrznego człowieka. Przewody słuchowe prowadzą do błony bębenkowej, która jest wprawiana w drgania przez docierające do ucha dźwięki. Błona ma za zadanie przetwarzanie fal dźwiękowych. Tuż za nią znajdują się kosteczki słuchowe – młoteczek, kowadełko i strzemiączko – które pośredniczą w przekazywaniu bodźców dźwiękowych do układu nerwowego. Kosteczki słuchowe wzmacniają drgania docierające do bębenka.
Za kosteczkami znajduje się właściwy narząd słuchu, do którego prowadzi okienko owalne, odpowiedzialne za odbieranie drgań mechanicznych. Narząd słuchu ma formę zwiniętego kanału wypełnionego płynem i nazywamy go ślimakiem. Ślimak odbiera drgania cieczy oraz wzbudza impulsy nerwowe, które następnie wysyłane są nerwem słuchowym do ośrodka słuchu w mózgu.
Za ślimakiem znajduje się jeszcze jeden istotny narząd – zespół kanałów półkolistych zwany błędnikiem błoniastym. Pamiętajmy, że ucho wewnętrzne odpowiada nie tylko za słyszenie, ale także za utrzymanie równowagi! Wewnątrz kanałów błędnika znajduje się płyn oraz otolity – ziarenka węglanu wapnia.
Za doskonały koci słuch odpowiada nie tylko ów narząd słuchowy, ale również ucho zewnętrzne, które umożliwia znakomite wychwytywanie dźwięków z otoczenia.
Kot słyszy więcej i lepiej niż sądzimy
Kocie uszy to „anteny” zbierające i wzmacniające dźwięki, przesyłające je przewodem słuchowym do ucha wewnętrznego.
Małżowina uszna poruszana jest przez 30 mięśni i może być obrócona o 180 stopni. Tak szeroki zakres ruchów umożliwia kocim uszom dobry odbiór dźwięków dochodzących z różnych stron, precyzyjną lokalizację źródła dźwięku, a także rozróżnienie spośród kilku dźwięków tego, który jest w danym momencie istotny.
Kot bez problemu odróżni od siebie dwa dźwięki dochodzące z daleka z precyzją sięgającą 75%.
Wrażliwość kociego ucha na dźwięki nawet do siebie podobne zwiększa się wraz ze wzrostem częstotliwości. To właśnie dźwięki z górnego zakresu słyszalności są najlepiej odróżniane – kot rozpozna i osobno sklasyfikuje wówczas dźwięki różniące się o 1/5, a nawet 1/10 tonu.
To bardzo ważne, gdyż na wolności kot jest zarówno drapieżnikiem, jak i potencjalną ofiarą – zagrażają mu większe zwierzęta drapieżne.
Interesującym elementem anatomicznym kociej małżowiny usznej jest kieszonka z fałdu skórnego. Takie kieszonki umiejscowione są po zewnętrznej stronie małżowiny, u nasady obu uszu. Nie do końca wiemy, jaką pełnią rolę, choć istnieje kilka teorii na ten temat. Być może pomagają w dokładnym lokalizowaniu źródła dźwięku. Niektórzy naukowcy uważają natomiast, że kieszonka zwiększa zakres ruchu małżowiny oraz wspomaga mięśnie poruszające uchem.
Rozwój zmysłu słuchu u kota
Doznania dźwiękowe nie towarzyszą kotom od momentu narodzin, w przeciwieństwie do doznań węchowych i dotykowych.
Pierwsze zdecydowane reakcje na bodźce słuchowe możemy zaobserwować u maluchów w wieku około 5 dni. Już około 10. dnia życia obserwujemy natomiast elementy uczenia się opartego na wskazówkach czy doznaniach odbieranych słuchowo.
Kocię zaczyna odpowiadać na dźwięki wydawane przez matkę w wieku ok. 2 tygodni. W wieku 4 tygodni mały kotek posiada już w pełni rozwiniętą reakcję na bodźce dźwiękowe. Równolegle z rozwojem samego narządu słuchu, małżowiny uszne również powoli zaczynają nabierać odpowiedniego kształtu. Malutki kotek ma miękkie uszka, nieco zawinięte. 3-tygodniowy zwierzak ma już małżowiny usztywnione, sprężyste i stojące.
Kocia młodość to okres, gdy zwierzę jest w stanie odebrać najwięcej różnorodnych bodźców dźwiękowych – także o bardzo wysokiej częstotliwości, o czym poniżej. Z wiekiem możliwość słyszenia dźwięków z górnego zakresu słabnie, a próg słyszalności obniża się. Do późnego wieku jednak koci słuch pozostaje bardzo wyostrzonym zmysłem, jednym z najlepszych wśród ssaków.
Co może usłyszeć kot?
Shutterstock
Kocia technika łowiecka wymaga wyostrzonych zmysłów, zwłaszcza wzroku i słuchu. Kot nie jest długodystansowcem. Musi namierzyć zdobycz bardzo precyzyjnie, aby podkraść się jak najbliżej i dopaść ją kilkoma susami bądź po krótkim sprincie. Jeśli kot nie jest w stanie namierzyć ofiary wzrokowo, bo na przykład znajduje się ona w wysokiej trawie, polega całkowicie na swym słuchu, który musi być nie tylko czuły, ale także bardzo precyzyjny oraz zdolny wychwycić dźwięki o częstotliwości, której używają zwierzęta, na które kot poluje.
Dolna granica częstotliwości słyszalnych przez kota jest podobna do naszej – około 20 Hz. Górny próg słyszalności jest jednak u kota znacznie wyższy – podczas gdy u człowieka wynosi on 20 000 Hz (20 kHz), koty słyszą dźwięki o częstotliwości do 64 000 Hz (64 kHz). Młode koty mogą być w stanie usłyszeć nawet dźwięki o częstotliwości przekraczającej 64 000 Hz.
Próg słyszalności u psa wynosi dla porównania 40 000 Hz. Myszy potrafią usłyszeć dźwięki o częstotliwości do 95 000 Hz, jednak do komunikowania się między sobą używają dźwięków o częstotliwości ok. 40 000 Hz. I to jest właśnie to, co kot musi usłyszeć, namierzając położenie swojej potencjalnej zdobyczy.
Koci słuch jest natomiast najczulszy, gdy wychwytuje dźwięki na poziomie 8000 Hz. To częstotliwość wyższa niż punkt największej wrażliwości słuchowej u człowieka. My jesteśmy wyczuleni na dźwięki o częstotliwości ok. 3000 Hz, ponieważ jest to częstotliwość większości ludzkich głosów.
Kocie problemy ze słuchem
Z czego mogą wynikać problemy ze słuchem u kota? Najczęściej są one wynikiem podeszłego wieku zwierzęcia. Podobnie jak u ludzi, tak i u kotów z wiekiem zmysły ulegają przytępieniu. Koci staruszkowie mogą (choć wcale nie muszą!) niedosłyszeć. Zwierzęta niedosłyszące i głuche rozpoznać można między innymi po natężonej wokalizacji – kot głośno miauczy po prostu dlatego, że sam siebie nie słyszy.
Głuchota może być również wrodzona – do tych przypadków należy głuchota dziedziczna, na którą cierpią niektóre białe koty z niebieskimi oczami. Głuchotę jedno- lub obuuszną potwierdza się u lekarza weterynarii, który może wykonać test BAER. Inną przyczyną głuchoty lub osłabienia słuchu, może być choroba bądź chociażby nieleczona inwazja świerzbowca usznego. Żerowanie tego pasożyta może z czasem doprowadzić do zaczopowania kanału słuchowego i w rezultacie – utraty słuchu.
Koci słuch może ulec pogorszeniu także przy diecie niedostarczającej zwierzęciu takich składników odżywczych jak witaminy z grupy B (zwłaszcza B12), witamina A, kwas foliowy.
Świat dźwięków słyszanych przez kota jest o wiele bogatszy niż środowisko akustyczne otaczające człowieka.
Dlatego pamiętajmy, że koty są szczególnie wrażliwe na hałas (krzyk, huk, głośna muzyka), a stała ekspozycja na drażniący dźwięk (np. dzwoneczek przypięty do obroży) może doprowadzić nawet do osłabienia słuchu. Złym pomysłem jest także wykorzystywanie urządzeń emitujących ultradźwięki do odstraszania zwierząt (np. kretów) – podziałają one również na naszego mruczka, który będzie stale podenerwowany.
Jeśli chodzi o dźwięki, które lubią koty – poza słodką melodią otwieranej puszki z karmą – jest to m.in. muzyka klasyczna, muzyka celtycka, spokojna muzyka elektroniczna typu ambient. Zwłaszcza muzyka klasyczna działa na koty kojąco i sprawdza się jako element terapii w sytuacjach stresujących dla zwierzęcia.