Dane pozyskane z badania próbki moczu dostarczają wielu informacji nie tylko o stanie kociego układu moczowego, ale o ogólnej kondycji kociego organizmu.
Jak jednak pozyskać próbkę moczu – czy to do badania profilaktycznego, czy ukierunkowanego na diagnostykę konkretnego schorzenia?
Kiedy należy zanieść koci mocz do badania?
Badanie moczu należy do podstawowych badań laboratoryjnych.
Warto robić je profilaktycznie, ponieważ dane pozyskane właśnie z badania moczu pozwalają wykryć niektóre schorzenia już w bardzo wczesnym stadium. Mowa tu zwłaszcza o chorobach nerek, które są słabym punktem wielu kotów.
U kotów w wieku 7–8 lat i starszych warto badać mocz regularnie.
Badanie moczu jest też wskazane, jeśli zauważymy któreś z następujących objawów:
- częstomocz,
- kropelkowe oddawanie moczu,
- krwiomocz lub inna zmiana zabarwienia moczu,
- ból przy oddawaniu moczu,
- załatwianie się poza kuwetą,
- pienisty mocz,
- zwiększone pragnienie,
- intensywne wylizywanie brzucha.
Wykonywanie badania moczu jest konieczne u kotów, które przebyły już infekcje dróg moczowych, a także przy podejrzeniu takich schorzeń jak:
- cukrzyca,
- przewlekła lub ostra niewydolność nerek,
- kamica nerkowa,
- schorzenia wątroby,
- nadciśnienie tętnicze,
- choroby metaboliczne.
Ogólne zasady pobierania moczu – kiedy pobrać, kiedy zanieść próbkę?
Do lecznicy najlepiej zanieść świeży mocz (do 2 godzin po pobraniu). Jeśli nie masz takiej możliwości, próbka może poczekać do 4 godzin w lodówce. Po tym czasie zachodzące w moczu zmiany chemiczne mogą już być na tyle zaawansowane, że zaburzą wyniki badania.
Najlepiej jest pobrać mocz po nocy, przed posiłkiem (po jedzeniu pH moczu kota rośnie) – chyba że lekarz zaleci inną porę. Najlepsza będzie próbka ze „środkowego strumienia” moczu.
Do ogólnego badania moczu zwykle wystarcza niewielka próbka – 5–6 ml. Jeśli zlecony został także posiew, wymaga on osobnej próbki, w odrębnym pojemniczku.
Jak pobrać mocz kotu? Sposób pierwszy – pusta kuweta
Jest to metoda prosta, ale tylko w przypadku kota, który jest w stanie załatwić się do kuwety, w której nie ma żwirku. Pamiętaj, aby wyparzyć kuwetę, zanim kot z niej skorzysta.
Możesz po prostu poczekać, aż kot odda mocz do pustej kuwety. Jeśli masz kilka kotów, trzeba będzie zamknąć pacjenta w pustym pomieszczeniu z kuwetą oraz pokarmem (chyba że mocz musi być pobrany przed posiłkiem) i wodą.
Gdy kot odda mocz do kuwety, pobierz próbkę za pomocą sterylnej strzykawki lub pipety i przelej ją do jałowego pojemniczka na mocz (są do kupienia w każdej aptece).
Sposób drugi – specjalny żwirek
Większość kotów po prostu musi zagrzebać mocz. Dla nich właśnie stworzono specjalne żwirki do pobierania moczu.
Mają one zwykle formę drobnych perełek, przypominających żwirek silikonowy. W przeciwieństwie do standardowych żwirków, te jednak nie wchłaniają płynów.
Kot będzie miał możliwość zagrzebania moczu zgodnie ze swoją naturą. Żwirek nie wchłonie go, a Ty możesz pobrać próbkę. Pamiętaj, aby w tym wypadku także porządnie umyć i wyparzyć kuwetę przed nasypaniem żwirku.
Specjalny żwirek do pobierania moczu można kupić w niektórych sklepach zoologicznych oraz lecznicach weterynaryjnych. Zestaw zawiera też często pipetę do pobrania moczu z kuwety oraz pojemniczek na próbkę.
Sposób trzeci – łapanie moczu bezpośrednio do pojemnika
To metoda dla cierpliwych i obdarzonych refleksem – i przy okazji zapewniająca nam możliwość pobrania praktycznie czystej próbki. Wykorzystujemy tu fakt, że kiedy kot zacznie już oddawać mocz, raczej nie przerywa tej czynności, dopóki nie skończy.
Metoda polega na cierpliwym oczekiwaniu w gotowości z płytkim (czystym i wyparzonym) naczyniem w dłoni, aż kot uda się do kuwety. Wówczas należy podłożyć naczynie pod wylot cewki moczowej i „złapać” próbkę. Do łapania moczu nadaje się mały talerzyk czy spodeczek.
Jeżeli kot oddaje mocz, kucając tuż nad żwirkiem, spróbuj lekko unieść lub odchylić jego ogon.
Sposób czwarty – kuweta wyłożona watą
Jeśli kot ma skłonność do załatwiania się „w miękkie”, metodą może być także wyłożenie kuwety postrzępioną watą. Uwaga – nie może to być zwykła wata kosmetyczna, ale opatrunkowa, dostępna w aptece – koniecznie sterylna.
Po skorzystaniu przez kota z kuwety, wyciskamy w rękawiczkach wchłonięty mocz do pojemniczka. Ten sposób potraktujmy raczej jako metodę ostatniej szansy, kiedy pozostałe, bardziej pewne pod względem minimalizowania zanieczyszczeń, zawiodą.
Pobieranie próbki moczu kota w gabinecie weterynaryjnym
Jeśli nie dasz rady pobrać próbki moczu domowymi metodami, pozostaje wizyta u lekarza. Na pobranie moczu należy udać się z kotem, który ma pełen pęcherz. W praktyce oznacza to, że kot nie powinien korzystać z kuwety co najmniej na dwie godziny przed wizytą.
Masowanie pęcherza
Jedną z metod jest delikatne „wyciśnięcie” próbki z pęcherza. Wymaga ona masowania okolic pęcherza oraz ostrożnego uciskania go, co pobudza wypływ moczu. Od tego sposobu odchodzi jednak coraz więcej lekarzy, m.in. ze względu na potencjalną urazowość czynności w przypadku pacjentów cierpiących np. na niedrożność cewki moczowej.
Cewnikowanie
Inną weterynaryjną metodą pobrania moczu jest cewnikowanie, ale stosuje się je raczej u kocurów, u których jest to zabieg dość prosty. W przypadku kotek stwarza on znacznie więcej problemów, niekiedy wymaga nawet lekkiej sedacji.
Bez wątpienia metoda ta pozwala na pozyskanie niezanieczyszczonej próbki prosto z pęcherza, zapewniającej wysoki stopień wiarygodności wyników badania. Wadą jest natomiast ryzyko podrażnienia błony śluzowej dróg moczowych oraz stres i dyskomfort kota podczas zabiegu.
Punkcja
W ostateczności pozostaje jeszcze cystocenteza, czyli punkcja (nakłucie) pęcherza moczowego i pobranie próbki bezpośrednio. Zabieg ten najlepiej wykonać pod kontrolą USG. To sposób zalecany do pozyskiwania próbek na posiew, ponieważ ryzyko uzyskania zafałszowanych wyników jest tu bardzo niskie.
Jest to jednak metoda znacznie bardziej inwazyjna i stresująca dla zwierzęcia – dlatego jeśli chodzi jedynie o ogólne badanie moczu, warto spróbować pobrać próbkę w domu. Wbrew pozorom wcale nie musi być to trudne!
Wybór metody pobrania moczu zależy przede wszystkim od tego, jakie badania zlecane są do laboratorium. Przy podstawowym czy ogólnym badaniu moczu wystarczy jeden z domowych sposobów. W przypadku badań, które wymagają jak najwyższej sterylności, takich jak badania bakteriologiczne czy cytologiczne, lekarz może jednak zalecić pobranie próbki w gabinecie. Zawsze warto się skonsultować, który sposób będzie najlepszy dla badania zleconego w konkretnym celu.