Reklama

Zabawy z kotem, które uprzyjemnią czas Wam obojgu!

Zabawy z kotem, które uprzyjemnią czas Wam obojgu!

Przez Anna Zielińska-Hoşaf Behawiorysta kotów

aktualizacja dnia

Zabawy z kotem to bardzo ważny element codziennej opieki! Dzięki nim kot realizuje swoje naturalne potrzeby, rozwija się intelektualnie, dba o kondycję fizyczną. Zabawa umacnia także kocią więź z opiekunem i zapobiega wielu niepoprawnym i niepożądanym zachowaniom. Sprawdź propozycje zabaw z kotem, które pokochacie oboje!

Zabawa wędką – jak sprawić, aby była satysfakcjonująca?

Wędki to jedne z najbardziej lubianych przez koty zabawek. To jednocześnie zabawki, które wymagają Twojego zaangażowania. Dzięki temu zresztą kot nie nudzi się nimi tak szybko jak wieloma przedmiotami, którymi bawi się sam, trącając je łapką i w ten sposób „zmuszając do ruchu”.

Częsta zabawa wędką pomoże zaktywizować mruczka oraz zadbać o jego linię – co jest szczególnie istotne w przypadku kotów sterylizowanych, które mogą po zabiegu przybierać na wadze ponad normę. Konieczna jest wtedy nie tylko optymalizacja diety, ale także dbałość o wysiłek fizyczny!

© Shutterstock

Twoja rola w tej zabawie jest niezwykle istotna, ponieważ kierując wędką, masz możliwość imitowania ruchów ofiary, co znakomicie stymuluje kocie zmysły i instynkty. Koty nie lubią przewidywalności w zabawie – no bo która ofiara paraduje drapieżnikowi tuż przed nosem bez żadnej woli przeżycia?

Jednocześnie pamiętaj, że kot nie jest zawodnikiem, który lubi przegrywać. Zabawa ma na celu nie tylko „wymęczenie” zwierzęcia, ale przede wszystkim wprawienie go w dobry nastrój. Zabawa z wędką będzie satysfakcjonująca wówczas, gdy zrealizujesz w niej cały łańcuch łowiecki.

Powinna zakończyć się więc schwytaniem i „zamordowaniem” ofiary, a następnie podaniem karmy lub smakołyku. Nie powinna też trwać zbyt długo!

10 minut zabawy z kotem kilka razy dziennie to optimum!

Kot to krótkodystansowiec. Nie powinien biegać do upadłego – to niekorzystne dla jego zdrowia.

Na czym polega łańcuch łowiecki?

Przypomnijmy sobie łańcuch łowiecki, aby móc prawidłowo bawić się z kotem w polowanie:

  1. Wypatrzenie zdobyczy i skradanie się do niej – Twoją rolą jest tu symulacja ruchów potencjalnej ofiary. Ciągnij zabawkę w pewnej odległości od kota, nawet za rogiem pomieszczenia. Niech wydaje dźwięki, porusza się trochę w stronę zwierzęcia, ale „żyje własnym życiem”. Jeśli to wędka z piórami – „ptak” może oczywiście fruwać. Kot zacznie zakradać się, skupi uwagę na zabawce.
  2. Pogoń – w końcu kot przygotuje się do skoku (ten charakterystyczny moment, gdy stoi w miejscu i kręci zadkiem) i rzuci się w pogoń. Tego etapu nie należy nadmiernie wydłużać.
  3. Schwytanie ofiary – finałem zabawy musi być schwytanie ofiary, które przynosi kotu satysfakcję.
  4. Zabawa ofiarą – kot często po złapaniu ofiary bawi się nią jeszcze. Będzie więc zapewne podrzucał zabawkę, trzymał ją w przednich łapkach i kopał tylnymi itp.
  5. Zabicie i rozszarpanie ofiary.
  6. Zjedzenie ofiary – to pora na podanie karmy lub smakołyku.
  7. Toaleta.
  8. Sen.

Jakie wędki są najbardziej lubiane przez koty?

Wszystko zależy od konkretnego kota, ale większość mruczków uwielbia długie wędki z piórkami, zwłaszcza jeśli te świszczą w pędzie powietrza, symulując ptaka. Popularne są także wędki z rzemykami i sznureczkami na końcach, kawałkami tektury (te czasem spotyka się na elastycznym drucie, który „tańczy”, gdy kot chwyta końcówkę łapkami) czy frędzlami.

Możesz samodzielnie wykonać wędkę, przyczepiając do kijka i sznurka jedną ze starych kocich zabawek. Dodasz jej w ten sposób atrakcyjności i sprawisz, że kot znów zainteresuje się grzechoczącą myszą rzuconą dawno w kąt.

Aportowanie zabawek

Aportowanie nie musi być zabawą lubianą tylko przez psy. Niektóre koty są do tego szczególnie stworzone i same przynoszą rzuconą zabawkę, aby rzucić im ją ponownie. Z takim kotem pozostaje tylko ćwiczyć i cieszyć się jego „psim” hobby. 

Koty, które nie mają aportowania „we krwi”, także mogą nauczyć się przynoszenia zabawek. Najłatwiej oczywiście przekonać je do tego ulubionym smakołykiem. Najpierw wybierz jakąś przestrzeń, gdzie nic nie będzie kota za bardzo rozpraszało. Weź zabawkę, którą lubi – np. piłeczkę, mysz z dzwonkiem. Powinien to być taki przedmiot, który łatwo wziąć do pyszczka i przenieść.

Rzuć kotu zabawkę na niewielki dystans i gdy złapie ją w zęby, zachęć go do powrotu, pokazując mu smakołyk. Jeśli wróci z zabawką – powtarzaj ćwiczenie, jeśli ją zostawi, musisz skorzystać z innej metody.

Rzuć zabawkę, a gdy kot za nią pobiegnie, podejdź do niego, zabierz mu ją delikatnie, a następnie pochwal zwierzaka i nagródź go smakołykiem. Postępuj tak do momentu, kiedy kot skojarzy oddanie zabawki z nagrodą. Można wówczas rzucać zabawkę coraz dalej i czekać na przyniesienie jej.

Zabawki na smakołyki

Ćwiczenie zdolności intelektualnych Twojego kota może być fascynującym zajęciem dla Was obojga. To zabawa, do której nie potrzeba biegu i ogólnie dużego wysiłku fizycznego, ale za to wymaga ona wysiłku umysłowego. Masz wiele różnych opcji. Do najprostszych należą kule na przysmaki, do których wkładasz smaczki, a zadaniem kota jest toczenie zabawki tak, aby przysmak wypadł przez dziurę.

Bardziej skomplikowane są wieże i labirynty na smakołyki, gdzie kot musi na różne sposoby kombinować, jak wyciągnąć łapką ulubiony frykas. W sprzedaży dostępne są gotowe, bardzo atrakcyjne łamigłówki tego rodzaju, ale możesz spróbować też wykonać taką zabawkę samodzielnie.

Najprostszą łamigłówkę stworzysz z rolek po papierze toaletowym przyklejonych do kartonowego spodu.

Ich średnica jest idealna na kocią łapkę! Poszczególne tuneliki mogą mieć różną wysokość – a więc i różny stopień trudności.

Drugim wariantem samodzielnie wykonanej łamigłówki jest wycięcie w zamkniętym, kartonowym pudełku otworów, do których następnie włożysz papierowe lub plastikowe kubeczki.

Wykonaj takie otwory, do których zmieści się cała dolna część kubeczka, tak że tylko jego obramówka będzie wystawała z dziury. Przymocuj każdy kubek do otworu taśmą klejącą. Do kubeczków wrzuć ulubione przysmaki kota. Mogą tam także wylądować zabawki, jeśli są one niewielkie.

Pudełko z wyskakującą niespodzianką

Kartonowe pudełko ma liczne zastosowania! Kolejnym z nich będzie zabawa, w której weźmiesz czynny udział. Potrzebne będzie pudełko na tyle szerokie, że wsuniesz do niego dłoń z jakimś przedmiotem.

Wykonaj w różnych miejscach wieka pudełka otwory na tyle duże, żeby kot bez problemu włożył do środka łapkę.

Kiedy będzie miał ochotę na zabawę, zaprezentuj mu pudełko, z którego otworów co chwila będzie wyskakiwał jakiś obiekt.

Gdy kot zaatakuje „intruza”, ten schowa się błyskawicznie do dziury… i wyskoczy innym otworem!

Nie polecamy prowadzenia takiej zabawy „gołą” ręką – będzie zabawna do momentu, gdy kot złapie i ugryzie palec. Idealne będą natomiast niewielkie przedmioty przymocowane do ołówka czy długopisu – w miejscu skuwki/gumki. Niektóre artykuły piśmiennicze dla dzieci zwieńczone są drobnymi zabawkami, ale możesz dodać taką samodzielnie, przyklejając ją do końcówki ołówka – albo niewielkiego patyczka.

Znajdź ukryty skarb

© Shutterstock

Poszukiwanie smakołyków nie musi odbywać się w labiryncie czy kulce, ale także na macie węchowej czy w pudełku bądź torbie wypełnionej innymi przedmiotami. Taka zabawa stymuluje zmysły węchu i dotyku.

Najpierw sprawdź, czy kotu spodoba się nowa zabawa.

Wybierz puste kartonowe pudełko i wrzuć do środka ulubiony przysmak lub zabawkę.

Kot powinien wskoczyć do środka, zaciekawiony zarówno przedmiotem wewnątrz, jak i samym pudełkiem. Potwórz tę zabawę kilka razy, a następnie wprowadź utrudnienia. Zamknij połowę wieka pudełka, aby kot musiał przecisnąć się do środka lub uchylić je łapką.

Następnym krokiem będzie dorzucenie do środka innych przedmiotów, przez które kot musi się przekopać, aby dostać się do upragnionego przysmaku – np. zmiętych kawałków gazety i innych papierowych kulek. W podobny sposób możesz wypełnić papierową torbę, w której między kawałkami papieru czy rolkami po papierze toaletowym umieścisz przysmaki. Dobrej zabawy!
 

Więcej artykułów poradnikowych

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?