Do najczęstszych przyczyn złamań łapek u kotów należą upadki z wysokiego piętra oraz wypadki samochodowe. Do przykrego w skutkach wypadku może jednak dojść nawet w domu.
Do „domowych” urazów kocich kończyn należą złamania, stłuczenia i zwichnięcia spowodowane np. uderzeniem łapy przez przesuwne drzwi, przypadkowym nadepnięciem na łapę czy zahaczeniem przez kota pazurem o dywan czy wykładzinę, a w konsekwencji uszkodzeniem łapy przy próbie oswobodzenia się.
Na cztery łapy… lecz nie zawsze bezpiecznie
Koty posiadają zdolność obracania ciała w trakcie lotu. Faktycznie potrafią więc wylądować podczas upadku na czterech łapach. Ta umiejętność potrafi ocalić życie, ale nie chroni przed ryzykiem ciężkich urazów.
Przy upadku z niewielkiej wysokości zdarza się, że zwierzę nie zdąży się obrócić lub odpowiednio ustawić łap (kot zwykle do wykonania pełnego obrotu potrzebuje przynajmniej 7 metrów).
W przypadku dużej wysokości natomiast sama energia upadku, wraz ze zderzeniem z twardą powierzchnią taką jak beton, jest niebezpieczna. Może wówczas dojść zarówno do złamania, jak i uszkodzenia narządów wewnętrznych.
Jak rozpoznać, że łapa kota jest złamana?
Najbardziej widocznym objawem złamania łapy jest kulawizna. Kot stara się unikać przenoszenia ciężaru ciała na uszkodzoną kończynę. Podczas chodu unosi łapę ponad podłoże lub jedynie lekko się nią podpiera. W niektórych przypadkach możesz również zaobserwować zniekształcenie lub dziwne, nienaturalne ułożenie łapy.
Złamanie powoduje silny ból, a w miejscu złamania pojawia się obrzęk. Miejsce to jest tkliwe, a kot może reagować agresją na próbę dotknięcia złamanej łapy. Przy silnym bólu może być również apatyczny, szukać kryjówki, wykazywać niechęć do poruszania się.
Rodzaje złamań łapy u kota
Wyróżnić można kilka rodzajów złamań:
- Złamanie proste to złamanie o równym brzegu.
- Pęknięcie kości w łapie kota – to wąskie złamanie, które nie musi obejmować całej szerokości kości.
- Złamanie podokostnowe – tylko jedna, wewnętrzna część kości jest złamana, pozostała część pozostaje nienaruszona; ten typ złamania zdarza się głównie u młodych kotów.
- Złamanie z przemieszczeniem – fragmenty złamanej kości przemieściły się względem siebie i bez interwencji lekarza nie zrosną się prawidłowo.
- Złamanie wklinowane – jeden fragment złamanej kości wklinowuje się w drugi.
- Złamanie wielokrotne – kość jest złamana w więcej niż jednym miejscu.
- Złamanie otwarte – złamany koniec kości przebija skórę. To niebezpieczny rodzaj złamania, który niesie ze sobą dodatkowe ryzyko wdania się zakażenia.
Jak pomóc kotu ze złamaną łapą?
Zanim podejdziesz do kota ze złamaną łapą, pamiętaj, że nie możesz być pewien jego reakcji. Nawet domowy kot może na próbę dotyku zareagować agresywnie – a co dopiero kot znaleziony np. na ulicy, który uległ wypadkowi. Zabezpiecz ręce na wypadek prób ugryzienia lub podrapania.
Jeśli kot znajduje się w miejscu zagrażającym jego (i Twojemu) bezpieczeństwu, przenieś go w miejsce bezpieczniejsze.
Przy złamaniu przedniej łapy można przenosić kota, chwytając go za skórę na karku i podpierając równocześnie jego dolną część ciała (pod zadem, tak jak zwykle przy podnoszeniu kota). Zazwyczaj nie powinno się chwytać kota za skórę na karku, jednak w tym wypadku nie należy wkładać ręki pod przednie łapy zwierzęcia. Ciężar jego ciała powinien spoczywać na dłoni podtrzymującej go od dołu.
Jeżeli złamaniu uległa tylna łapa, chwyć kota za skórę na karku, a drugą ręką podeprzyj jego klatkę piersiową (złap go „pod pachami”).
Możesz również wykorzystać ręcznik czy koc w charakterze noszy. Jeśli wkładasz kota do transportera czy na prowizoryczne nosze, układaj go na zdrowym boku.
Zanim zabierzesz kota do lekarza weterynarii, możesz zabandażować złamaną łapę w celu jej unieruchomienia oraz (przy otwartym złamaniu) ochrony przed zakażeniem.
- Najpierw owiń łapę równo warstwami bawełnianej waty (ze sporym marginesem powyżej i poniżej miejsca złamania).
- Owiń warstwy waty bandażem z gazy.
- Owiń bandaż gazowy kilkoma warstwami bandaża elastycznego. Powinien sięgać poza granice opatrunku z gazy.
- Sprawdź, czy bandaż nie utrudnia krążenia – uszczypnij palec u nogi kota. Jeśli kot nie reaguje cofnięciem łapy albo jęknięciem, bandaż założony jest zbyt ściśle.
Jeżeli kot nie pozwala na dotyk, reaguje agresją czy chęcią ucieczki, zrezygnuj z zakładania opatrunku i zawieź zwierzę prosto do lekarza.
Złamana łapa u kota – leczenie
Złamana łapa powinna być jak najszybciej obejrzana przez lekarza weterynarii. Dobrze jest wybrać gabinet, który dysponuje aparatem rentgenowskim. Oprócz prześwietlenia konieczne może być badanie USG, które pokaże stan narządów wewnętrznych. Zdecyduje o tym lekarz.
Kot otrzyma ponadto leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, czasem może zajść również konieczność podania kroplówki.
Leczenie złamanej łapy zależy przede wszystkim od rodzaju złamania. O wiele bardziej skomplikowane od złamania prostego jest np. złamanie z przemieszczeniem czy takie, przy którym od kości odprysnęły odłamki. Najpierw jednak należy ustabilizować stan ogólny kota i przygotować go do zabiegu.
Podczas zabiegu może pojawić się konieczność stabilizacji kości płytkami, czasem jednak w zupełności wystarczy usztywnienie kończyny opatrunkiem z gipsu po wykonaniu operacji. Przy najbardziej skomplikowanych złamaniach po zdjęciu opatrunku gipsowego potrzebna może się okazać rehabilitacja.
Kiedy kot zostanie wypisany do domu, otrzymasz zalecenia dotyczące dalszej opieki (ewentualnych leków, pielęgnacji chorej łapy). Z pewnością przez cały okres rekonwalescencji zalecane jest ograniczenie ruchu. Postaraj się zorganizować przestrzeń w domu pod kątem potrzeb zwierzęcia.
Nie powinno zbyt mocno wysilać się, aby dotrzeć z miejsca wypoczynku do miski czy kuwety. Kuweta powinna być łatwo dostępna (z niskim wejściem). Miski z kolei warto podnieść nieco w górę nad podłoże – dostępne są np. wyższe miski o kącie nachylenia ułatwiającym jedzenie czy miski na podstawkach.
Złamanie łapy u kota - koszt
Trudno oszacować koszt leczenia złamanej łapy, gdyż różne złamania są mniej lub bardziej skomplikowane. Leczenie może wynieść od 350 do nawet 3000 zł. Zupełnie inny jest koszt założenia opatrunku zewnętrznego, a inny stabilizacji kości przy pomocy płytek. Niekiedy doliczyć należy też koszty rehabilitacji.