W połowie kwietnia po raz kolejny wsiądzie do kajaka. Tym razem przepłynie aż 950 km, by pomóc zwierzętom ze schroniska.
Bohater z wiosłami
Bartłomiej Suszek pasję do kajakarstwa odziedziczył po dziadku i ojcu. Wraz z tatą pływał po rzekach Litwy, Ukrainy czy Białorusi. Mężczyzna reprezentuje grupę Paddle4Critter. Razem z nimi zdecydował, aby tym razem wybrać się na spływ, który wesprze czworonożnych milusińskich.
Dlatego 13 kwietnia Bartek rozpocznie przeprawę przez Wisłę, aby zwrócić uwagę na zwierzęta w schroniskach. Najdłuższa rzeka w Polsce liczy aż 950 km.
Szczytny cel
"Moim celem jest nie tylko przeżycie niesamowitej przygody, ale przede wszystkim wsparcie schroniska dla zwierząt w Dąbrówce k. Wejherowa. Chcemy, aby nasz spływ miał większy cel – pomoc tym, którzy nie mogą poprosić o nią sami" - powiedział Bartłomiej Suszek w rozmowie z portalem „Se Trójmiasto”.
Grupa Paddle4Critters założyła zbiórkę na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt OTOZ Animals w Dąbrówce w gminie Luzino. Poszukiwani są także partnerzy i sponsorzy, którzy rozpromują akcję i pomogą w jej finansowaniu.