Pies nigdy nie szczeka bez powodu. Szczekanie jest bowiem jedną z form komunikacji. Czworonóg może nim wyrażać zarówno radość, strach, frustrację czy niepokój – jest zatem nierozerwalnie związane z emocjami.
Czasem jednak, gdy owe emocje biorą górę i pies nie jest w stanie obrać efektywnej strategii radzenia sobie, bezustanna wokalizacja może stać się niezmiernie uciążliwa.
Pies uszczęśliwia, ale… nie każdego
O zaletach życia z czworonożnym przyjacielem można by rozprawiać bez końca. Nawet jeśli po drodze wystąpią pewne problemy i niedogodności, kochający wzrok pupila i jego radość, gdy wracasz po całym dniu pracy do domu, rekompensują wszystko. Ale czy na pewno wszystkim, czy tylko domownikom?
Szczekanie sporadyczne i krótkotrwałe jest jak najbardziej naturalnym zachowaniem i prawem psa, którego człowiek nie może mu odmawiać.
„Okazjonalne” poszczekiwanie powinno być akceptowane (i zazwyczaj jest) także przez otoczenie czworonoga, gdyż tak naprawdę nie zakłóca spokoju i porządku publicznego, nie jest uporczywe i nie wyróżnia się znacząco na tle innych odgłosów typowych dla wiejskiego lub miejskiego życia.
Powtarzające się regularnie lub/i wielogodzinne, głośne ujadanie jest natomiast wyjątkowo dokuczliwe zarówno dla samych domowników, odwiedzających ich gości jak i sąsiadów. Tego rodzaju zachowanie odbiega od normy i wymaga podjęcia stosownych działań.
Co ważne, nie tylko po to, aby przynieść ulgę sobie i sąsiadom, ale przede wszystkim psu, który nie czuje się dobrze, jeśli przepełniony silną frustracją szczeka bez wytchnienia. A jak ta kwestia kształtuje się od strony prawnej?
Mandat za szczekanie psa – co mówią przepisy?
Żaden przepis polskiego prawa nie mówi wprost o konsekwencjach dla właściciela za „szczekanie psa”. Niemniej groźba mandatu jest jak najbardziej realna na mocy art. 51. § 1. Kodeksu wykroczeń, który brzmi:
Kary przewidziane z tytułu cytowanego artykułu to kara aresztu w wymiarze od 5 do 30 dni, ograniczenie wolności trwające 1 miesiąc lub grzywna w wysokości od 20 zł do nawet 5 000 zł!
W praktyce najczęstszą konsekwencją jest mandat, czyli kara finansowa.
Pies głośno szczeka - co jeszcze możesz zrobić?
Co „sprytniejsi” posiadacze psów, którzy nie reagują na prośby i narzekania sąsiadów, nie obawiają się grzywny czy nagany za szczekanie psa w ciągu dnia. I rzeczywiście, Straży Miejskiej bądź Policji trudno uargumentować wystawienie mandatu lub podjęcie innych działań za szczekanie w ramach zakłócenia porządku publicznego, gdyż nie wyczerpuje ono znamion tego wykroczenia.
Wyczerpani ciągłym ujadaniem sąsiedzi nie są jednak w tej sytuacji pozostawieni sami sobie.
Tam, gdzie nie mogą pomóc funkcjonariusze, może wkroczyć Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, którego zadaniem jest ocena tego, czy zwierzę przebywa w odpowiednich warunkach bytowych, czy nie dzieje się mu krzywda.
Ponadto poszkodowany sąsiad może dochodzić swoich praw w sądzie, na drodze cywilnej, jeśli wykaże bez wątpliwości, że zachowanie psa jest uciążliwe, nie pozwala na normalne funkcjonowanie i – co za tym idzie – niekorzystnie wpływa na stan psychiczny.
O ile karanie właściciela za szczekanie psa w ciągu dnia jest problematyczne (i nawiasem mówiąc, wymaga uregulowania prawnego), o tyle nie ma wątpliwości co do zakłócania nocnego spoczynku.
Cisza nocna trwa od 22.00 do 6.00. Jeśli pies w tym czasie będzie uporczywie szczekał, a opiekun nie podejmie żadnych prób jego uspokojenia i trwałego rozwiązania problemu, nie uniknie mandatu. W przypadku uchylania się od jego zapłacenia, musi liczyć się ze sprawą w sądzie.
Wyrok sądu z pewnością nie będzie korzystny. W określonych przypadkach, jeżeli zostaną stwierdzone nieprawidłowości, sąd może nawet odebrać psa i wydać zakaz posiadania zwierząt. Złamanie tego zakazu, zgodnie z art. 244 Kodeksu karnego, jest objęte karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat.
Uporczywe szczekanie psa – słowo dla sąsiada
Pies niejednokrotnie staje się przyczyną (lub pretekstem do) konfliktów sąsiedzkich. Występując w owym konflikcie jako sąsiad, warto pochylić się nad tematem i porozmawiać z właścicielem rozszczekanego zwierzaka. Niemożność wyspania się w nocy lub/i odpoczynku w ciszy w ciągu dnia frustruje, powoduje gorsze samopoczucie a nawet wściekłość.
Zanim jednak przystąpisz do „akcji”, lepiej głęboko odetchnij i przeanalizuj sytuację. Choć w chwili wzburzenia trudno o racjonalne argumenty, faktem jest, że nie każdy opiekun psa ignoruje to, że jego podopieczny non stop przeszkadza pozostałym mieszkańcom. Być może właściciel psa nie wie, że ten szczeka w czasie jego nieobecności?
A może nie wie, co zrobić, do kogo zwrócić się o pomoc lub nie stać go na pracę z behawiorystą? Być może psiego opiekuna nie trzeba ukarać, a wesprzeć?
Formalne działania, takie jak zawiadamianie administracji budynku, Straży Miejskiej, Policji lub Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami czy składanie pozwu do sądu powinny być ostatecznością, gdy osoba odpowiedzialna za psa bez cienia wątpliwości nie przejawia dobrej woli, by rozwiązać problem.
Uporczywe szczekanie psa – słowo dla opiekuna
Twój pies głośno szczeka całymi godzinami? Sąsiedzi uskarżają się na hałas i brak możliwości odpoczynku we własnym domu? Nie ignoruj tego. Nawet jeśli któryś z mieszkańców w gniewie zapomni o podstawowych zasadach kultury, nie daj się sprowokować.
Postaraj się rozmawiać grzecznie i rzeczowo, wyjaśniaj, tłumacz. Miej jednak na względzie to, że nie każdy musi lubić psy, natomiast każdy ma prawo do spokoju we własnym domu.
Przede wszystkim zaś nie licz na to, że problem szczekliwości rozwiąże się sam, bo tak się nie stanie. Dotrzyj do przyczyny nadmiernego szczekania.
Jedną z nich może być lęk separacyjny. Jeśli nie jesteś w stanie pracować z podopiecznym samodzielnie, skorzystaj z pomocy behawiorysty zwierzęcego, który pokaże Ci, jak wyeliminować uciążliwe dla sąsiadów szczekanie.
Podsumowanie
Pies szczeka i ma do tego prawo. To fakt, z którym trudno polemizować. Niemniej za nadmierne szczekanie psa można dostać mandat, i to wysoki, bo nawet do 5 000 zł. Jako odpowiedzialny właściciel czworonoga postaraj się nie dopuścić do tego, aby Twój podopieczny się "rozszczekał".
Jeżeli zauważasz symptomy tego problemu lub wiesz, że z pewnością on występuje, nie czekaj, działaj! Jako sąsiad postaraj się nie oceniać i nie krytykować, ale zrozumieć i w miarę możliwości pomóc. Przy odrobinie dobrej woli naprawdę można rozwiązać wiele kłopotliwych sytuacji bez agresji i konfliktów!