Reklama

Lęk separacyjny u psa
© Shutterstock

Lęk separacyjny u psa - jakie są przyczyny? Jak mu zapobiec?

Przez Iza Markowska

aktualizacja dnia

Kiedy pies pozostaje sam w domu i w tym czasie wyje, szczeka, niszczy, zazwyczaj diagnoza jest jedna – lęk separacyjny. A w każdym razie większość właścicieli psów właśnie tak sądzi. A jak jest naprawdę? Czym jest lęk separacyjny? Jak się objawia i jak pomóc psu, aby się go pozbył?

Lęk separacyjny u psa to obawa przed zostawaniem samemu w domu. Ani przyczyny, ani objawy nie są jasno określone i jednoznaczne.

Narażone na ten rodzaj lęku są zarówno psy po przejściach, porzucone, jak i te wychowujące się od małego w jednym domu. 

Czym jest lęk separacyjny u psa?

Lękiem separacyjnym u psa nazywamy silny niepokój, który pojawia się w momencie, gdy zostaje sam w domu, lub gdy jego właściciel znika z pola widzenia.

Szacuje się, że na ten rodzaj lęku cierpi 20 do 40% psów. Najczęściej kojarzonymi z nim objawami są:

  • załatwianie potrzeb fizjologicznych w domu,
  • niszczenie rzeczy
  • oraz wokalizacja, czyli szczekanie i wycie, ponieważ to one są najbardziej uciążliwe dla właściciela i sąsiadów.

Nie są to jednak jedyne objawy cierpienia naszego pupila. Należy o tym pamiętać, ponieważ zignorowana skłonność do reakcji lękowych będzie się pogłębiał i utrwalał, co znacznie utrudni pracę z psem w przyszłości. 

Co nie jest problemem separacyjnym?

Zanim zdiagnozujemy lęk separacyjny, warto wykluczyć zdrowotne i zewnętrzne przyczyny niepożądanego zachowania. Przede wszystkim należy zadać sobie pytanie, czy objawy występują tylko pod naszą nieobecność i poświęcić nieco czasu na baczną obserwację psa. 

  • Przyczyną wypróżniania się w domu pod nieobecność właściciela może być niepoprawnie przeprowadzony trening czystości – na przykład karanie psa za tę czynność może skutkować… jej kontynuacją, ale tylko wtedy, gdy pupil pozostaje w domu sam. 
  • Lęk może wcale nie dotyczyć separacji z właścicielem, ale zamkniętej przestrzeni lub nagłych, nieoswojonych bodźców, takich jak burza czy remont lub głośna kłótnia u sąsiadów. 
  • Kolejna przyczyna może być całkiem błaha i stosunkowo prosta do wyeliminowania – nuda. Jeżeli pies na co dzień nie ma zbyt wielu rozrywek, brakuje mu aktywności fizycznej i umysłowej, pod nieobecność domowników może bezkarnie dawać upust swojej energii. Choć zniszczenia będą, być może nawet całkiem spore, nie muszą świadczyć o lęku separacyjnym.

Jak już zostało wspomniane, kluczowa w diagnozie lęku separacyjnego u psa jest obserwacja.

Objawy mogą pojawić się nawet do 30 minut przed wyjściem właściciela z domu, podczas wykonywania rutynowych czynności zwiastujących je, takich jak charakterystyczna kolejność wykonywanych czynności – wzięcie kluczyków od samochodu, założenie butów, kurtki, itd. Bardzo pomocne mogą okazać się nagrania z kamery ustawionej pod naszą nieobecność. 

Trudno jednoznacznie ustalić przyczynę problemów separacyjnych u psa. ©Shutterstock

 Doświadczenia czwronoga z przeszłości

W grupie podwyższonego ryzyka znajdują się psy, które zostały już kiedyś porzucone – czworonogi ze schroniska, często zmieniające właściciela, itp. Ale nie jest to warunek konieczny ani wystarczający, ponieważ lęk pojawia się niejednokrotnie u psów, które żyją w danej rodzinie od szczeniaka. 

Opiekun nie nauczył psa pozostawania samemu w domu na czas swojej nieobecności

Jedną z możliwych przyczyn lęku separacyjnego u psów wymienianą w literaturze jest brak właściwego przyzwyczajenia psa do samotności.

Nicole Wilde, autorka książki "Mój pies się nie boi", wskazuje na to, że rodziny często biorą szczeniaka w takich okresach jak np. wakacje czy ferie, chcąc spędzić z nim jak najwięcej czasu na początku jego obecności w domu.

Niestety zapominają o tym, że gdy będą musieli wrócić do szkoły i pracy – pies, który do tej pory cały czas miał towarzystwo i uwagę, nagle zostanie sam i zupełnie nie rozumie tego, dlaczego został „opuszczony”. W związku z tym bardzo ważne jest, by od samego początku uczyć psa, że zostawanie samemu w domu jest czymś zupełnie naturalnym i bezpiecznym.

Skojarzenia nieobecności opiekuna z innym, nieprzyjemnym wydarzeniem

Kolejną z możliwych przyczyn są traumatyczne lub nawet „tylko” nieprzyjemne wydarzenia w domu pod nieobecność właściciela. Pies może skojarzyć uczucie dyskomfortu spowodowanego na przykład głośnym dźwiękiem z miejscem, w którym przebywał w danej chwili sam, bez wsparcia opiekuna. 

Nieprawidłowa socjalizacja psa

Ostatnią z możliwych przyczyn jest nieprawidłowa socjalizacja psa. Może wiązać się zarówno ze zbyt wczesnym odstawieniem od matki i rodzeństwa, jak i z niewłaściwą relacją z właścicielem, od którego pies całkowicie się uzależnia. 

Jakie są objawy lęku separacyjnego u psów?

Jak już wspomniałam, głównymi objawami, które zwracają uwagę właścicieli są:

  • oddawanie moczu i kału w domu,
  • uciążliwa wokalizacja
  • i niszczenie.

Ale nie są to ani jedyne objawy występujące u psów z lękiem separacyjnym, ani nie muszą one o nim świadczyć. 

W przypadku problemów separacyjnych u psa może również wystąpić zwiększenie, jak i zmniejszenie aktywności psa podczas przygotowań właściciela do wyjścia z domu. 

Zwiększenie aktywności objawia się pobudzeniem ruchowym: 

  • skakaniem
  • podążaniem za właścicielem krok w krok,
  • niespokojnym chodzeniem i węszeniem,
  • tarzaniem się, 
  • trudnością ze skupieniem uwagi, 
  • podwijaniem i gonieniem ogona.

Zachowania te często przybierają formę zachowań kompulsywnych. 

Zmniejszenie aktywności objawia się pod postacią wyraźnej rezygnacji, apatii i smutku. Zachowania te często idą w parze z odmawianiem jedzenia i picia, spożywaniem tylko w obecności właściciela. 

Warto obserwować też zachowanie psa po powrocie do domu. Pies z lękiem separacyjnym może witać się w sposób bardzo wylewny, skacząc, szczekając, piszcząc i biegając dookoła właściciela. 

Jeśli chodzi o niszczenie, naszą uwagę przede wszystkim powinny zwrócić zniszczenia w okolicach drzwi i okien, a w przypadku ogrodu – ogrodzenia. Mogą one świadczyć o podejmowanych próbach ucieczki. W związku z nimi często pojawić się mogą uszkodzenia pazurów i skóry.

Niejednokrotnie pojawia się ponadto wylizywanie - kończyn, boków, genitaliów, końcówki ogona. Poniszczone sprzęty w domu także są bardzo istotną informacją, ponieważ gryzienie ma charakter uspokajający.

Ale to nadal nie koniec, bo repertuar objawów lęku separacyjnego jest znacznie szerszy:

•    niekontrolowane oddawanie moczu w domu lub odwrotnie – niemożność oddania go podczas spaceru,
•    ślinotok, 
•    wymioty lub/i biegunka.

Jak widać, objawy lęku separacyjnego u psa są niespecyficzne, bardzo podobne do objawów różnych jednostek chorobowych. Ich nasilenie może być różne w zależności od indywidualnych cech psa.

Jak radzić sobie z lękiem separacyjnym u pupila?

Shutterstock©

Jeśli podejrzewamy u psa lęk separacyjny – nie powinniśmy zwlekać! Warto skonsultować się z behawiorystą. Im wcześniej zaczniemy pracę z psem, tym większe mamy szanse powodzenia i wyeliminowania lęku całkowicie. 

Pierwszą i podstawową zasadą przy pracy z lękiem jest nie wzmacnianie go!

Oznacza to, że gdy pies okazuje lęk, nie należy go wówczas głaskać, przytulać, ani pocieszać, bo tym samym utrwalamy w psu dane zachowanie i pokazujemy mu, że rzeczywiście powinien się bać.

W związku z tym zaleca się, aby ignorować zachowanie psa po powrocie, dopóki jest rozemocjonowany i pobudzony, a także przez około 30 minut przed wyjściem z domu. Przed samym wyjściem warto dać mu absorbującą zabawkę, taką jak na przykład kong wypełniony smakołykami czy mata węchowa, aby odwrócić jego uwagę. 

Uwaga! Pamiętajmy, aby pies dostawał tę samą zabawkę również w neutralnych sytuacjach, gdy nie wychodzimy z domu, w innym razie skojarzy ją z lękiem i samotnością.

Absolutnie nie należy stosować kar fizycznych ani werbalnych. Kara nie dość, że nasili lęk, to jeszcze pojawia się na ogół za późno w stosunku do zachowania, aby pies był w stanie je ze sobą skojarzyć. 

Praca z psem z lękiem separacyjnym

Podstawą pracy nad lękiem separacyjnym jest tak zwana habituacja, czyli przyzwyczajanie psa do sytuacji wyzwalających lęk.

W pierwszej kolejności należy zaobserwować i wypisać nasze zachowania, które sugerują psu, że za chwilę opuścimy dom – takie jak zakładanie butów, dźwięk kluczy, krzątanie się w przedpokoju czy np. poranny prysznic – i zacząć wykonywać je bez konsekwencji w postaci następującego po nich wyjścia z domu.

Warto też w każdej takiej sytuacji psa nagrodzić, aby skojarzyć mu to nasze „złe“ zachowanie z czymś pozytywnym. Pamiętajmy tylko, aby nagradzać psa wyłącznie w chwili, gdy pozostaje spokojny i zrelaksowany. Kiedy bowiem będzie już spięty i zestresowany, wzmocnimy w nim właśnie to zachowanie.

Równolegle musimy uczyć psa zostawania w domu metodą bardzo, ale to bardzo małych kroków. Na początku nawet nie wychodźmy z domu, ale np. udajmy się na chwilę do innego pomieszczenia – jeśli pies zachowa spokój, szybko go nagródźmy. Stopniowo możemy wydłużać ten czas, a następnie np. na chwilę zamykać drzwi od sypialni czy łazienki.

Kiedy pies przywyknie już do tego, że znikamy na chwilę, ale nic złego się nie dzieje i zaraz wracamy (w dodatku z pysznym smakołykiem!), możemy tę samą procedurę ćwiczyć, wychodząc z domu – najpierw jedynie na kilka sekund, pozostając za drzwiami. Jeśli pies będzie dobrze reagował, stopniowo możemy wydłużać wyjścia. 

Pamiętajmy o tym, aby zawsze zachować spokój i nie wzmacniać psiego pobudzenia zarówno podczas wyjścia do domu, jak i podczas powrotu. Warto też wykonywać przy takich krótkich wyjściach wszystkie te czynności, które wykonujemy, wychodząc na dłużej. 

Ciekawym pomysłem jest zastosowanie wtedy tzw. sygnału bezpiecznego wyjścia, na przykład zapachowego albo słuchowego, czyli czegoś, co zasygnalizuje psu, że to konkretne wyjście z domu jest tylko ćwiczeniem. Docelowo, przy wydłużaniu czasu trwania „ćwiczeniowych wyjść”, połączymy je z właściwymi wyjściami. 

Przed dłuższą planowaną nieobecnością warto zabrać psa na długi spacer. Ważne, aby był to spacer spokojny, bez szalonej zabawy – zamiast „zmęczyć” i uspokoić psa, może go jeszcze bardziej pobudzić. 

Terapię lęku separacyjnego u psa w ciężkich przypadkach można wesprzeć farmakologicznie, ale tylko pod okiem behawiorysty i lekarza weterynarii! 

Podsumowanie

Bardzo ważne jest to, aby nie bagatelizować pierwszych objawów lęku, ponieważ nieleczony z czasem będzie się utrwalał i zwiększał. Im szybciej zareagujemy, tym prostsza będzie droga do wyleczenia. 

Nie należy karcić psa za niepożądane zachowania. Kary mogą wzmacniać niepożądane zachowania, a nawet powodować lęk. Szkolenie pozytywne wzmacnia relację z właścicielem, która – gdy jest dobra i zdrowa – potrafi czynić cuda. Jeśli nie radzimy sobie samodzielnie, zwróćmy się o pomoc do behawiorysty zwierzęcego.

Bibliografia:

1. Lek. wet. Agnieszka Janeczek, Zespół lęku separacyjnego. Cz. I. Etiologia, obraz kliniczny, problemy diagnostyczne. 
2. Nicole Wilde, Mój pies się nie boi. 
3. Valarie V. Tynes, Jak rozpoznać lęk separacyjny? 
4. John Ciribassi, Bezpieczny dom – leczenie lęku separacyjnego u psów. 
 

Więcej artykułów poradnikowych

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

1 osób uznało tę poradę za pomocną.

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?