Wojna na Ukrainie, która trwa nieprzerwanie od prawie 300 dni, dokonała ogromnego spustoszenia w życiu każdej żywej istoty z Ukrainy. Nie tylko ludzie płacą ogromną cenę za szaleństwo dyktatora.
Wojna nie ominęła zwierząt, które straciły opiekunów, domy i oparcie. Życie jednak toczy się dalej i na świat przychodzi nowe pokolenie, które urodziło się bez poczucia bezpieczeństwa. Natura stara się jednak pomóc im z całych sił.
Trzy pieski na straży kociaka
Yarosław Lytcushun to żołnierz z Ukrainy, który prowadzi profil na Instagramie, na którym umieszcza zdjęcia każdego psa i kota, którego napotka podczas wędrówki przez porzucone wsie i miasteczka Ukrainy. Jego zdjęcia niosą radość, bo pokazują, jak zwierzęta pocieszają walczących, a jednocześnie udowadniają, że mimo okrucieństw wojny, dobro nadal tkwi w ludziach.
Jakiś czas temu, Jarosław natknął się na leżącą na ziemi grupę trzech szczeniąt. Szary, rudy i czarny psiak spały zbite w gromadkę próbując ogrzać się nawzajem ciepłem swoich wątłych ciałek. Kiedy żołnierz podszedł, by je pogłaskać i nakarmić, zobaczył, że psy nie są same.
Pomiędzy nimi leżało małe kocię, które psy otoczyły i przytuliły, by zapewnić mu odrobinę ciepła.
Żołnierze nie zostawili psów na pastwę losu. Na kolejnych zdjęciach Yarosława widać, jak szczeniaki dokazują w obozie. Przynajmniej przez jakiś czas nie będzie im – ani kociakowi – niczego brakować: