Reklama

Jak oduczyć kota wchodzenia na stół?
© EkaterinaSid/Shutterstock

Jak oduczyć kota wchodzenia na stół?

Przez Anna Zielińska-Hoşaf Behawiorysta kotów

Opublikowano

Jak oduczyć kota wchodzenia na blat kuchenny i stół – to jedno z najczęściej zadawanych behawiorystom pytań. Jak zwykle, kluczem do zgodnej koegzystencji z kotem jest zrozumienie, dlaczego kot wskakuje na blaty i stoły i zapewnienie mu alternatywy.

Dlaczego koty wskakują na stół lub blat kuchenny? O ile nie znajduje się tam akurat jakiś smakowity, niepilnowany kąsek, zwykle powód jest prosty – to znakomite punkty obserwacyjne. 

Koty mają potrzebę obserwacji okolicy z góry i takie zachowanie jest naturalne. Czy można w takim razie oduczyć naszych pupili zachowania z kociego punktu widzenia prawidłowego?

Dlaczego mruczek lubi wskakiwać na stół? 

Przyczyna nr 1: złe nawyki 

Kot ma „złodziejską żyłkę” i zdarza mu się ukraść jakiś kąsek ze stołu albo blatu kuchennego? Jeśli raz mu się udało, zapamięta to sobie i będzie próbował dalej. 

Podobnie jeśli popełniasz podstawowy błąd, próbując karmić kota przy stole. Mruczek skojarzy miejsce ze źródłem smacznych kąsków i wejdzie na stół ponownie, zwłaszcza podczas twojej nieobecności. 

Jedynym sposobem zapobiegania takim złodziejskim wypadom jest konsekwencja w pokazywaniu mu, że nie ma czego szukać na stole. 

Nie pozostawiaj niepilnowanych talerzy z potrawami czy kanapkami. Może to być dla kota zaproszenie do poczęstowania się – zwłaszcza, jeśli już próbował. 

Nie dawaj mu też kąsków ze stołu – po pierwsze dlatego, że nauczysz go niepożądanych zachowań; będzie albo wskakiwał na stół, jeśli znajdzie się tam jedzenie, albo żebrał podczas twoich posiłków. 

Po drugie – kot nie powinien jeść resztek ze stołu, zawierających składniki niekorzystne lub szkodliwe, począwszy od soli i wielu przypraw. Przyłapanego na gorącym uczynku kota zniechęcaj stanowczym „nie wolno” lub innym dźwiękiem, np. „psssssst”. 

Nie krzycz na kota, nie karć go, nie próbuj spryskiwać wodą, natomiast naucz go reakcji na tę konkretną komendę i stanowczy ton głosu. Oczywiście może być tak, że futrzak będzie posłuszny w twojej obecności, a kiedy opuścisz pomieszczenie, spróbuje szczęścia. 

Najbardziej skutecznym sposobem jest pilnowanie, aby na stole nie znalazło się nic atrakcyjnego, czego żaden domownik nie ma na oku. W końcu zwierzę uzna, że nie ma po co próbować i wizyty kota na stole skończą się – potrzebna jest tu jednak żelazna konsekwencja.

Przyczyna nr 2: punkt obserwacyjny i potrzeba eksploracji 

Potrzeba obserwacji otoczenia to podstawowa przyczyna, dla której kot może wskakiwać na stół w kuchni bądź w salonie czy blat kuchenny. Z tego samego powodu wchodzi na parapet, biurko, regał czy oparcie fotela. 

Miejsca te są podwyższeniami, platformami, z których dogodnie można obserwować świat wokół. To także punkty, które trzeba poznać, obwąchać, sprawdzić. 

A jeśli jeszcze na dodatek można wyjrzeć przez okno – dla kota to bajka! 

Dodajmy do tego jeszcze kocią potrzebę eksploracji – kot wskakuje na wyżej położone miejsca, ponieważ jest odkrywcą, przeczesującym swój teren w poziomie i w pionie. Ma naturalną potrzebę skakania i wspinania się, na co wskazuje jego budowa ciała. 

Kocie kończyny tylne są świetnie umięśnione, stworzone do skoków. Koty uwielbiają chodzić po wysoko położonych powierzchniach - na zewnątrz są to ogrodzenia, drzewa. 

Nie walcz z kocią naturą, ale postaraj się zapewnić kotu możliwość realizacji jego naturalnych potrzeb, np. instalując półki dla kota lub wysoki drapak.
Pogodina Natalia/Shutterstock

Czy da się oduczyć kota wchodzenia na stół? Zapewnij mu alternatywy 

Jak oduczyć kota wskakiwania na stół? Wiesz już, dlaczego kot wskakuje na wyżej położone powierzchnie. Realizuje w ten sposób swoją potrzebę gatunkową. Nie chodzi więc o oduczanie zwierzęcia realizacji tej potrzeby, ale o zapewnienie mu dogodnej alternatywy.  

Czy kot posiada równie dobre punkty obserwacyjne jak blat lub stół kuchenny? 

Pamiętaj, że koci teren, którym jest Twoje mieszkanie, nie może być jedynie „parterowy”. 

Istnieją oczywiście „koty parterowe”, które najlepiej czują się na niższych poziomach i niechętnie odrywają łapki od podłoża, ale są one w mniejszości. 

Większość mruczków lubi wysokości. Muszą mieć zapewnione miejsca do wskakiwania i obserwacji. Jedynym sposobem na to, aby kot nie uznał stołu za świetny punkt obserwacyjny, jest sprawienie mu punktów konkurencyjnych. 

Zastanów się, dlaczego kot lubi tam wchodzić. 

  • Być może stół daje najlepszy widok na dużą część mieszkania? 
  • A może znajduje się naprzeciwko okna i kotu najłatwiej w ten sposób patrzeć na świat? 
  • A może po prostu w danym pomieszczeniu nie ma innych punktów, na które mógłby wskoczyć, bądź są one niestabilne (chwieją się) lub nieatrakcyjnie położone? 

Po dokonaniu takiej analizy, udostępnij kotu punkty obserwacyjne. Idealne są wysokie, stabilne drapaki, pełniące funkcję kocich mebli wypoczynkowych. Dobry, wysoki drapak uchroni meble przed pazurami, będzie też kocim punktem obserwacyjnym, placem zabaw i legowiskiem. 

Masz pytanie? Chcesz się podzielić doświaczeniem? Utwórz post

Umiejscowienie drapaka i kotyfikacja ścian

Jeśli kot wybrał stół na punkt obserwacyjny, być może zrezygnuje z niego bardzo szybko, jeśli w jego pobliżu znajdzie się inny punkt. Postaw drapak w salonie – koty drapią w miejscach uczęszczanych, w których i one, i my spędzamy dużo czasu (dlatego między innymi tak chętnie znaczą pazurami kanapy i fotele).

  • Drapak typu kocie drzewo będzie również miejscem do obserwowania otoczenia. Jeśli stół daje możliwość wyglądania przez okno, postaw drapak (lub inną platformę do obserwacji) tak, aby kot miał z niego równie dobry widok. Zapewnij też kotu możliwość chodzenia „w trójwymiarze” – dobrze skotyfikowany dom to nie tylko trasy wiodące po podłodze, ale również po ścianach. 
  • Kocie domki, półki, mosty i szczebelki przymocowane do ściany staną się nie lada atrakcją dla zwierzaka. Możesz oczywiście wykorzystać również dostępne już miejsca i zagospodarować je pod kocie potrzeby.
  • Zrób na parapecie okiennym miejsce dla kota. A może stworzysz mu trasę po regale, zdejmując część książek i bibelotów, dzięki czemu kot swobodnie wejdzie po półkach aż na szczyt mebla, nie zrzucając niczego na ziemię? 

Niektórzy polecają metodę oduczania kota wskakiwania na blaty „karami anonimowymi”, np. przyczepianiem do powierzchni dwustronnej taśmy klejącej, pokrywaniem blatu nieprzyjemnie szeleszczącą folią aluminiową, ustawianiem pułapek dźwiękowych itp. Nie są to jednak metody zbyt skuteczne. 

Część kotów przyzwyczaja się do tego toru przeszkód lub wręcz uczy się omijać pułapki i nie przestanie wskakiwać. Inne zwierzęta, te bardziej lękliwe, mogą stać się bardziej zestresowane i zacząć sprawiać faktyczne problemy behawioralne.

Kuchenny blat – metody na kocią ciekawość

Jeśli nie chęć obserwacji, to po prostu czysta ciekawość. W kuchni dzieje się dużo i kot może po prostu chce obserwować to, co robisz, uczestniczyć w rozpakowywaniu zakupów itp. To całkowicie naturalne i nie warto tej ciekawości w zwierzaku tłumić. 

Jeśli nie chcesz, aby kot wskakiwał na blat, może rozwiązaniem będzie zamontowanie kocich półek na ścianach w kuchni? W ten sposób pupil będzie obserwował twoje poczynania z dogodnego dla was obojga punktu. 

Co jeszcze możesz zrobić? 

  • Zwracaj kotu uwagę w chwili, gdy szykuje się do skoku na blat. Reaguj natychmiast, aby zwierzak skojarzył twoje słowa i ton z zamiarem wskoczenia.
  • Nie nagradzaj zeskoczenia ze stołu czy blatu - osiągniesz efekt przeciwny do zamierzonego. 
  • Nie pozostawiaj na blacie jedzenia i interesujących z kociego punktu widzenia obiektów – kocich przysmaków lub przedmiotów nadających się do zabawy. 
  • Na blacie mogę ewentualnie leżeć cytrusy - koty nie lubią zapachu tych owoców. 

 

A jeśli twój mruczek kocha „rozpakowywać zakupy”, po powrocie ze sklepu stawiaj torby na podłodze, a nie na blacie, i pozwól zwierzakowi na dokonanie inspekcji! 

Kluczem do sukcesu jest zrozumienie, dlaczego kot wskakuje na stół czy blat i zapewnienie mu innych możliwości realizacji naturalnych potrzeb. Jeśli jednak motorem jest chęć znalezienia pozostawionego jedzenia, pozostaje nam konsekwentne oduczanie zwierzaka takich akcji oraz pilnowanie, aby na stole nigdy nie zostały niepilnowane potrawy, a nawet niesprzątnięte resztki z obiadu.

Więcej artykułów poradnikowych

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

35 osób uznało tę poradę za pomocną.

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?